|
Historia pewnego wiersza
Historia pewnego wiersza |
Zawieruszył się w szufladzie
Obok pióra z kałamarzem
Jednej kredki i ostrzynki
Suchych liści i kasztanów
Kilku kartek w kształcie serca
Tak powstała ta historia
Historia pewnego wiersza
Chyba nie jestem pierwsza
I nie ostatnia która skarby kryje
Długo ich szuka i znowu chowa
Jestem szczęśliwa albo pechowa
Raczej szczęściara przecież znajduję
Dzisiaj nad ranem cudownie się czuję
W jesienną szatę wierszyk ubrany
Był dobrze przeze mnie zamaskowany
Teraz wspaniale przygotowany
Odświętnie ubrany czeka na brawa
Pokornie liczy że przed nim sława
Nadziei nikt mu nie odbiera
Może wyjść na światło dzienne
Może będzie całkiem przyjemnie
Czas przecież ucieka
Niech zwiedza świat i się nie boi
Wszak autor za nim zawsze stoi
...
28.10.2021
01.40 |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|