|
Granice i to co ukryte
Granice i to co ukryte |
Zygmunt Jan Prusiński
GRANICE I TO CO UKRYTE
Od dwunastu lat nie kupuję gazet
a telewizję oglądam kiedy sport,
i zauważyłem że jestem mądrzejszy
tylko te reklamy wszędzie ich pełno.
Świat stał się jednym obozem
karmią nas niskimi treściami -
chodzi o poziom intelektualny.
Narzucają nam swoją wolę
więc nie jesteśmy wolni -
codzienna porcja idiotyzmów,
czy istnieje w życiu honor ?
Staliśmy się ich zabawką...
Kiedyś napisałem do łobuzów,
żeby brali podatki albo za to
że małżeństwo śpi razem,
albo za to że śpi osobno.
Jeśli jesteśmy tak opodatkowani,
to proponuję brać podatek
od ilości stosunków małżeńskich
w danych miesiącach - zastrzegam,
to mój autorski wniosek.
3.1.2014 - Ustka
Piątek 5:53
Wiersz z książki "Kraj Herberta"... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Sokratex |
2014.01.05; 09:53:31 |
szepty
w szeptach drogę ci wyszepczę
ku najcichszym z cichych cisz
w szepcie promyk ci wydrepczę
szum szemrzący w szeptach słysz
wyszepcz zaszepcz czy to już
szczerozłota struna cisz
wyszepcz zaszepcz czy to już
sen najcichszy w ciszy śnisz
szepczę szepczę szepczę
szepczę szepczę
szepczę...
(...ach!)
A jednak określa sie np. Sonety - włoskimi, angielskimi, francuskimi.
Sztuka słów to także układanie ich niekiedy w niezrozumiałe dla innej nacji kombinacje.
Często nie do wymówienia. Niech Pan każe powtórzyć na głos Austriaczce ten mój pozornie prosty erotyk :) |
zygpru1948 |
2014.01.05; 09:37:23 |
SokratexSokratex 2014.01.05; 02:09:26
___________________Zapomniałem
Cytuję Pana: "Co do wierszy Pana Warszawskiego, trącą nieco archaizmem".
- Nie pojmuję.
Sztuka nie jest archaizmem. Czy muzyka, literatura, malarstwo, rzeźba.
Sztuka jest wiecznie żywa !
Zygmunt Jan Prusiński |
zygpru1948 |
2014.01.05; 09:33:44 |
SokratexSokratex 2014.01.05; 02:09:26
Tak w ogóle, to szczycę się tym, że jestem Polakiem i póki można piszę po słowiańsku, a nie irlandzku, kanadyjsku, czy amerykańsku.
Taki Dywizjon 303 poezji : )
Co do wyrazy Pana Warszawskiego, trącą nieco archaizmem.
_________________Odpowiedź
Nie ma specjalnie ogólnie kierunków typu, po angielsku, po irlandzku, o nie, poezja to główna nazwa piszących na całym świecie.
Oczywiście jest Sonet, francuski i włoski...
Nie trzeba być Polakiem ze słowiańskiej krwi, żeby w ogóle pisać wiersze.
Jeśli Amerykanin pisze wiersze, to mam go nazwać po amerykańsku ?
Nadal on jest poetą i patriotą - Amerykaninem !
Pozdrawiam - Zygmunt z Ustki |
Sokratex |
2014.01.05; 09:27:10 |
Jednak warto przedtem zajrzeć i zobaczyć, że Leszek Żuliński napisał bardzo dużo rymowanych wierszy. Jaki sens pisać w tym kontekście o tym, żeby nie rymować?
Przynajmniej ja zrozumiałem, że trzeba to potrafić, nawet sylabotonicznie.
A jak tam z tym u Pana? Zamawiam na jutro Villanellę sylabitoniczną, ewentualnie Sonet.
Myślę, że dla tak wielkiego poety to fraszka :)
Zazwyczaj bowiem zdarza się, że ci slabsi zarzucają lepszym rymy ponieważ sami niedostatecznie panują nad słowem i formą.
Pozdrawiam i życzę nieustającego natchnienia,
Sokratex |
zygpru1948 |
2014.01.05; 08:53:52 |
Sokratex 2014.01.05; 00:52:16
E tam, wspomniany kiedyś jako Autorytet przez Pana krytyk i poeta Leszek Żuliński
_________________Odpowiedź
Komuniści nie są dla mnie autorytetami. Niech Pan uważa na pewne zachowania.
Ja tylko podałem jego, tego fiutka dlatego, że pisał on o technice pisania poezji...
Pozdrawiam -
Zygmunt Jan Prusiński
Ustka. 5 Stycznia 2014 r.
Niedziela |
zygpru1948 |
2014.01.05; 08:49:33 |
Sokratex
Fragment: Ballada o biegnących piekarzach
Uciekali przez piekarnię w świat szeroki,
w świat daleki, o świtaniu podrywali się
do biegu. Aż dobiegli do krainy, gdzie
piekarzy wyłapują ciemne draby i wtrącają
ich do lochu. Zamiast mąki czarna sadza,
zamiast bochnów twardy węgiel, w sztolniach
sennych skałę kują kominiarze.
Autor: Przemysław Dakowicz
________Panie Sokratesie, a ten przykład nie jest wierszem prozowanym ?
Pozdrawiam - Zygmunt z Ustki |
zygpru1948 |
2014.01.05; 08:13:49 |
Sokratex
„Krzysztof Śliwa, laureat II edycji Wiedeńskiego Konkursu Literackiego im. Marka Hłaski (1992).
Tak, pamiętam go, przecież byłem przewodniczącym w jury. Zaglądam na witrynę „Cegła” fink2@o2.pl i tam akurat są opublikowane dwa wiersze K. Śliwy. Faktycznie trudno to nazwać wierszami. Proza też byłaby niezła, gdyby autor – poeta ułożył tekst poziomo a nie usilnie w słupku, wyglądającym na wiersz.
Pozdrawiam - Zygmunt z Ustki |
Sokratex |
2014.01.05; 02:11:38 |
#wyrazy - miało być wierszy
Przepraszam, piszę na tablecie i wirtualna klawiatura przekręca słowa. |
Sokratex |
2014.01.05; 02:09:26 |
Tak w ogóle, to szczycę się tym, że jestem Polakiem i póki można piszę po słowiańsku, a nie irlandzku, kanadyjsku, czy amerykańsku.
Taki Dywizjon 303 poezji : )
Co do wyrazy Pana Warszawskiego, trącą nieco archaizmem.
To samo ująłbym choćby tak:
W którymś dniu sierpnia (wszystkie są podobne
do siebie jak śliwki z tego samego drzewa)
zauważam u siebie oznaki znużenia.
Codziennie kompot ze śliwek, śliwkowy placek na plaży,
a sutki dziewczyn jak śliwki dojrzewają do nocnej dyskoteki
i robaczywe myśli natrętniej wgryzają się w ich śliwkowe cipki.
Wieczorem śliwkowy zachód słońca i dużo, za dużo śliwowicy
od której jajeczka robią się małe, śliwkowe,
zaś nad ranem te same śliwki napotykam w lustrze.
Znużenie narasta, w końcu pochłonie mnie całego
i sczeznę, uschnę, stanę się pestką
z której zimą wyrośnie śliwkowe drzewko tęsknoty,
bo ty dla mnie umierasz przede mną. |
Sokratex |
2014.01.05; 00:52:16 |
E tam, wspomniany kiedyś jako Autorytet przez Pana krytyk i poeta Leszek Żuliński też rymuje, i to całkiem ładnie :)
Wystarczy wejść na Jego stronę i pobrać tomiki w pdf. |
Sokratex |
2014.01.05; 00:52:14 |
E tam, wspomniany kiedyś jako Autorytet przez Pana krytyk i poeta Leszek Żuliński też rymuje, i to całkiem ładnie :)
Wystarczy wejść na Jego stronę i pobrać tomiki w pdf. |
zygpru1948 |
2014.01.04; 21:35:09 |
Sokratex 2014.01.04; 13:13:14
________________Przekazałem Panu wiersz Mieczysława Warszawskiego, ale on tak całe życie pisze wiersze prozą.
Ba, tak piszą od lat poeci w Anglii, Irlandii, Ameryce, Kanadzie.
Dawno przestano pisać wiersz rytmem i rymem - to u nas w Polsce to pozostało.
Nawet krytycy domagają się wierszy bez rymów.
BOSKI DOBROBYT
Jest nam ubogo podczas tych żniw
Mimo że rok ów nie obiecywał nic ponad
Jedynie jakieś wiązania końca z końcem
Czyli to co przyziemne (na przykład ciągła mordęga? udręka? bryndza?)
A także plagę mszyc i komarów i byłoby tak
Jak rokrocznie gdyby nie twoja śmierć
I gdzieś tam boski
Dobrobyt
Mieczysław Warszawski
_______________________Pozdrawiam
Zygmunt Jan Prusiński
Ustka. 4 Stycznia 2014 r. |
zygpru1948 |
2014.01.04; 21:15:57 |
We własnym cieniu
Chylisz się ku upadkowi niczym wyeksploatowane słońce
Co schodzi ze wzgórza za dom za rzekę aby
W jakichś zakątkach czy też odmętach się zapodziać
A przecież jeszcze nie tak dawno zakasywałeś rękawy
I faszynowałeś osuwiska będąc przekonanym że nic nie jest
W stanie wyprowadzić ciebie na życia manowce lecz
Świat nie byłby sobą gdyby wciąż nie stawał na głowie
Dlatego więc inne progi inne brzegi rzuca ci pod nogi
Inne też okiennice horyzontów swą energią roztacza
Jak słońce w którego ciągłej regeneracji niejeden zachód
I wschód niejeden zasadza się balastem neuronów na karku cóż
Z tego że stronami chyli się ku upadkowi skoro nawet
Przycupnięte stronami przyświeca skrywanej choćby myśli
18 czerwca 2010
Mieczysław Jan Warszawski |
Sokratex |
2014.01.04; 13:13:14 |
Włodzimierz Holsztyński:
proza: 90% autor, 10% czytelnik
poezja: 50% autor, 50% czytelnik
Kierując się tym kryterium, już pobieżne czytanie skłania do refleksji, że mamy do czynienia z prozą. Autor niewiele zostawia czytelnikowi poza tym, co właśnie mu zakomunikował. Poezja tkwi właściwie tylko w tych dwóch wersach:
od dwunastu lat nie kupuję gazet
zauważyłem że jestem mądrzejszy
Można dodać do tego, choć nie trzeba, jeszcze z jeden wers, coś w rodzaju:
może nie dwanaście ale (też / jak zwykle) chodzi o razy |
szogunka |
2014.01.04; 11:04:48 |
Prawda tkwi w tym utworze. |
zygpru1948 |
2014.01.04; 10:17:21 |
A ja kiedyś śpiewałem "Mary Lou"... |
zygpru1948 |
2014.01.04; 10:16:00 |
Kurcze, i tu jest Mary Lou...
Imię: mary Miejscowość: tam gdzie Ty
Nazwisko:
lou
Wiek: ukryty
Pseudonim: Płeć: Kobieta
Telefon: ukryty
http://nk.pl/#profile/47140855 |
|
|