Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (7)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Heretyk
- lucja.haluch
pan Kot
- lucja.haluch
Z mitami
- TESSA
Zmartwychwstały w nas
- lucja.haluch
więcej...

Dziś napisano 18 komentarzy.

Gdzieś w ciepłym czasie razem...

Gdzieś w ciepłym czasie razem...

Zygmunt Jan Prusiński



GDZIEŚ W CIEPŁYM CZASIE RAZEM...


Okrężną drogą idę z wierszami,
zapach i nastrój pomiędzy drzewami
wobec twojego uroku w środku.

Odgarniam gałęzie - dotykają mnie muzyką,
czuję twe ciało jak dęby obok mówiące -
piję leśne wino z aniołami.

Dzisiejszy wieczór zapowiedziany,
będę recytował sonety poety z Hiszpanii -
jakże ten fragment mnie uwiódł:

...„tysiące skrzypiec mieści się w jednej dłoni”.

Tak, Federico Garcia Lorca to nie wyschnięta łza.
Nie spiesz się, nie spiesz się dotykać tych pereł -
one są wszystkie dla ciebie kobieto miłości !

Okrężną drogą idę z wierszami,
zapach i nastrój pomiędzy drzewami
wobec twego uroku w środku.



26.09.2010 - Ustka
Niedziela 9:10

Wiersz z książki "Bluszczowy blues"...

http://photos.nasza-klasa.pl/54828617/856/main/adb292d3d1.jpeg
Napisz do autora

« poprzedni ( 323 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2014-12-16, 00:01:13
typ: miłość
wyświetleń (734)
głosuj (77)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

Super-Tango 2014.12.16; 21:24:37
Bdb, obrazowy, uczuciowy, urzekający, uroczy wiersz+)
Pozdrawiam przedświątecznie

zygpru1948 2014.12.16; 20:57:15
Ten zły Kościół Katolicki nie pomaga ubogim! Czy na pewno? Zobacz grafikę wydatków Caritas

http://wgospodarce.pl/opinie/17601-ten-zly-kosciol-katolicki-nie-pomaga-ubogim-czy-na-pewno-zobacz-grafike-wydatkow-caritas

zygpru1948 2014.12.16; 15:42:55
on bardzo nie lubi kłamać...

https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/10418191_898196960220878_3496343677316723246_n.png?oh=442c8f02b69d8c880eb20ad30bd24d96&oe=553FB4B2&__gda__=1426794456_97b1017b04ebaa3c8ca78d7cf4bff8ff

zygpru1948 2014.12.16; 15:30:35
Dziadek "Komorowskiego" nazywał się Osip Szczynukowicz !

http://niezalezna.pl/62412-komorowski-podjal-dialog-z-bezpi…

zygpru1948 2014.12.16; 09:06:25
Karol Zieliński


KRYTYK I POETA

- część czwarta -



Rozmawiamy o miłości, która niejedno ma imię. Jest sprawą najważniejszą i fundamentalną. Świat który widzimy, urodziły kobiety; (to źle i dobrze, ale tak jest !)

Uważam, że nie wolno trywializować po kobiecemu poezji, bez szczypty krytycznego rozumu. Tym bardziej takiej poezji jak Zygmunta Jana Prusińskiego.

Kobiety robią to tak: "Ach Zygmuncie, jakie to piękne, jakie to piękne..." i tak dookoła Wojtek. A tymczasem to jest tak piękne, że mrozi krew w żyłach i dramatycznie piękne, jak umieranie dziecka na rękach Boga ! I co, Człowiek myślący, taki jak poeta Prusiński lub (nie chwaląc się) ja, ma Boga przekląć ! Tak ! Człowiek ma obowiązek Boga przekląć !, żeby stać się godnym jego uwagi i refleksji. Żeby pomóc Bogu jakoś przeżywać ten smutek z powodu śmierci dziecka. Bo nie wierzę, że śmierć dziecka jest Bogu obojętna i że jest takim nieczułym zwyrodnialcem. Owszem, mogę zrozumieć, że odczuwa coś na kształt ulgi zabijając tyranów i zwyrodnialców, ale nie dzieci. Bo Bóg sam siebie przeklina (za nieudane stworzenie człowieka - którego nb. poeta Prusiński usiłuje poprawić - razem z innymi twórcami refleksji nad bytem). Bóg sam siebie przeklina i gdy widzi małego, podłego człowieczka, który pomimo boskich zbrodni usiłuje mu wejść bez wazeliny w dupę (- och Ojcze, jakiś ty dobry, och Ojcze... Abba i te inne bzdury...daj mi parę groszy. Nie wie, dureń, że Stary jest również biedny jak mysz kościelna i goły jak święty turecki !), ze strachu, a nie wyrąbie mu w oczy lipnej teodycei (na co Stary czeka !), (czeka na potwierdzenie, że ten zwierzęcy twór, potomek Adama, jednak myśli !). Bóg się brzydzi konformistów i gardzi lizidupom. Gdy widzi cynicznego świętoszka to żałuje, że stworzył coś tak marnego jak komfornista ! Proszę zauważyć, że Bóg również człowiekowi nie kadzi (jakiś ty dobry, jakiś ty piękny !) Człowiekowi kadzi diabeł, by uśpić jego wrażliwość moralną i zrobi go nijakim, jak miliony i miliardy głupców i głupawek. Widząc konformistę w chwilach płaczu nad umierającym dzieckiem, Bóg by się porzygał !

Bo konformista nie rozumie, że na śmierć dziecka nie ma ratunku ani recepty, jest tylko bezsilność ! I jeśli Bóg nie potrafi (nie próbuje, może zostawia to człowiekowi) ukuć siły z tej bezsilności, to próbuje to zrobić zbuntowany, przeciwko tym samym siłom co i Bóg, Człowiek. I próbuje robić to Prusiński.

(Chcę tu zrobić uwagę, - która mi ucieknie - moim prywatnym kryterium celności erotyku jest zdolność do wywołania subtelnego podniecenia płciowego w sferach erogennych mózgu a może i w podbrzuszu. Czego u poety nie ma. Są to erotyki, od których dostaje się niechęci do współżycia płciowego i tzw. erotycznej miłości).

Poeta Prusiński widząc konformistę w chwili śmierci dziecka, przed Bogiem, też by się porzygał ! i nie tylko wtedy, bo gdyby mu powiedzieć: "Już tyle napisałeś „pięknych” wierszyków (niesforny Zygmusiu !), że daj sobie już z pisaniem spokój i zajmij się normalnymi rzeczami - jak my wszyscy"! Czyli, przestań wariować i zajmij się wypraniem żonie szlafroka ! Bo inaczej nie jesteś dobrym mężem i nawet zdrowym na umyśle mężczyzną (szukasz wśród kobiet śmierci !), jakich większość chodzi po ulicy.

Poeta miałby prawo się obruszyć pytając: "A jakie "piękności" ja napisałem ? Gdzie te piękności napisałem ? To o śmierci dziecka ? Myślicie że pisze o pieprzeniu a nie widzicie, że piszę o śmierci dziecka ?!!!

Ja dopiero zamierzam kiedyś napisać - powie Prusiński - piękności, gdy świat zacznie być piękny i ludzie piękni, nie na chwilę a na stałe ! Napiszę pięknie, gdy otrzymam nadzwyczajną łaskę oświecenia od Demiurga geniuszu, którego wszyscy myślący ludzie łakniemy, jak kania deszczu i bez którego jesteśmy tylko mieszczańskimi, opalonymi i wysportowanymi, zadowolonymi z siebie zwierzątkami. A poeta zadowolony nie jest i być nie chce ! Bo uważa, że bycie zadowolonym w naszym świecie jest zwykłem łajdactwem i świństwem !

Poeta Prusiński wie, że istnieje hierarchia umysłów, że nad umysłami niższymi znajdują się umysły wyższe i "nie wierzga przeciwko ościeniowi śmierci". Ale się nad nim zastanawia, siedząc czasem jak błazen, Pierrot, czy klaun w pustej i zimnej różowej sypialni, gdzie przechadza się śmierć dziecka. A tych śmierci dzieci, choćby z aborcji, mamy wokół siebie miliony. A zdajemy sobie z tego sprawę, dopiero niestety na starość !

Prusiński o tym wie, lepiej, żeby o tym aluzyjnie napomykał w opisie nieudanej teodycei, niż wyznawał ekshibicjonistycznie na blogu, ile dzieci straciły takie czy inne, jego czy nie jego partnerki, za wiedzą, czy bez jego wiedzy... Tu nie ma czego ukrywać... bo i tak wszytko będzie jawne na Sądzie Ostatecznym ! (który oczywiście będzie wyglądał inaczej, niż opowiadają to księża w kościele). Jednakże, gdy poeta nie poruszał się po toposach kultury (Śmierć, piekło, Sąd), o których z niechęcią mówi i myśli (i słusznie!), to nie wykrzesałby poeta z siebie refleksji, że w istocie rzeczy jest niczym innym, tylko "otwartym sercem w wazie, którego dotyka kobieta !".

Gdyby Prusiński nie należał do wyższej hierarchii umysłów, formułowałby te rzeczy (i siebie) inaczej, albo nie formułował wcale, bo by poeta jak niemowa, tego nie potrafił !


Kraków. 13.08.2011

______________________________


Wiersze na topie:
1. "układacz snów" (30)
2. ja Weronika (30)
3. a wtedy (30)
4. żniwo (30)
5. Kurtyzana żywiołów (29)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (280)
2. darek407 (234)
3. Jojka (200)
4. Super-Tango (108)
5. pawlikov_hoff (105)
więcej...