|
Gdzieś pomiędzy światami(milcząca rozpacz)
Gdzieś pomiędzy światami(milcząca rozpacz) |
Gdzieś pomiędzy światami z Ziemi Obiecanej i Półwyspu Arabskiego zawieszony w milczącej rozpaczy człowiek
Nie ma dla niego dróg – tej pierwszej, tej drugiej i tej trzeciej
Chwalić chce Go, lecz furia chadzającymi tymi drogami chce zniszczyć jego pytania o świat niczym Winston'a Smith'a z Oceanii
Gdzież jego miejsce? Gdzież oddać cześć Jemu?
Pragnie zasad, lecz nie dosięga ich w zawieszeniu, w zawieszeniu dryfuje bezcelowo jakby astronauta w kosmosie
Jego stopy stoją na Ziemi Obiecanej i Półwyspie Arabskim, lecz jego stopy nie dotykają niczego
A on dalej zawieszony w milczącej rozpaczy, gdyż nie może złączyć tych trzech dróg – bo się boi Jego, bo boi się innych, tych, co chadzają tymi trzema drogami
Łza perli się na jego policzku, i ona mówi o jego milczącej rozpaczy, która wciąż jest na niego łakoma. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
rajhulanto |
2017.03.07; 23:03:45 |
w sumie nie wiem czy to o Palestyńczykach czy o Żydach którzy ich tam tłuką na śmierć od 48 roku do dziś |
da Winczi |
2017.03.07; 22:59:43 |
Sorry, Cerberion... nastąpiła pomyłka... to miało iść pod wiersz Anny zet.
Ale mimo wszystko pozdrawiam :) |
da Winczi |
2017.03.07; 22:58:20 |
Anno zet, zanim wrócisz, to naucz się pisać wiersze, bo Tatry Cię nie przywitają należycie, z chmurami w szczycie... grafomańskiego sezonu, na krokusowe gnioty hehe |
|
|