|
[Gdy zaszumiały im dwojgu klony]
[Gdy zaszumiały im dwojgu klony] |
Gdy zaszumiały im dwojgu klony,
ona zrzuciła zasłonę z cienia.
Świerszcz umilkł nagle, tak był zdumiony
niecierpliwością ich pragnienia.
Trawa ochładza jej ciepłe czoło,
kolory popołudnia bledną.
Nie ma przeszłości i nic wokoło,
bo oni, łąka, lipiec to jedno.
Dłonią rozgrzaną od żaru słońca
starła mu strużki potu ze skroni.
Lato odchodzi i wraca, bez końca.
Lecz co pozostanie po nich? |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
aniaposz |
2016.06.23; 12:03:06 |
Dziękuję za miłe słowa! Tak jak pisałam w pierwszym komentarzu na samym dole - to wiersz, który powstał 20 lat temu. Już od dawna nie piszę z rymami. Wstawiłam go raczej poglądowo - żeby pokazać jak kiedyś pisałam. Dlatego wręcz nie wypada mi go poprawiać; jest jak eksponat z muzeum. :) |
marguerite |
2016.06.22; 18:36:27 |
zapomniałam o rymach, ale sama wiesz:) |
marguerite |
2016.06.22; 18:36:00 |
Gdybyś cały wiersz poprowadziła dziesięciozgłoskowcem ze średniówką 5/5 byłoby paluszki lizać:) Ładnie napisałaś, ale zgadzam się z Nadią jest wart dopieszczenia, pozdrawiam. |
Nadia |
2016.06.22; 15:14:51 |
bardzo mi się podoba (choć można nad zapisem popracować jeszcze:)
tak Leśmianem zapachniało:) |
Anna z |
2016.06.22; 10:09:28 |
Ładny wiersz, pozdrawiam serdecznie z plusikiem
a może w końcówce Lecz co pozostanie dziś po nich, tak coś się łamie w tym miejscu, ale to Twój wiersz, to tylko sugestia |
TESSA |
2016.06.22; 10:04:00 |
krótko powiem: piękny kadr, opisany lirycznym słowem. coś, co najbardziej docieraa do mojej duszy... |
aniaposz |
2016.06.22; 09:20:35 |
Ech, sama prawda... Dziękuję! |
wigor |
2016.06.22; 08:16:46 |
http://img1.demotywatoryfb.pl//uploads/201406/1402686480_brn4mk_600.jpg
czasem i potomstwo zostanie. PLUS z pozdrowieniami ;-) |
aniaposz |
2016.06.22; 00:28:31 |
Kolejny mój wiersz sprzed lat. Z tego samego okresu co "W górach" i dla tego samego chłopaka. :) |
|
|