|
Fuks
Fuks |
rosła w szelestach mirabelek
wdrapując się na szczyt sączyła
kwaskowaty smak
a życie biegło na bakier
potem
dojrzewały węgierki
i kreatury w gabinetach cieni
nie gustowała w śliwkach
preferowała winogrona
jesienią dęby stawały dęba
gdzie miała schowane oczy nie pamiętam
zaślepiona szła na zatracenie
w oparach fikcji
doszła sama do siebie
dzisiaj nie czuje głodu
rozdaję ludziom złote pieniążki
na szczęście
ona wypłynęła |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
ali |
2013.09.28; 14:08:00 |
plusk:):) |
norka |
2013.09.28; 14:04:13 |
Z przyjemnością czytam aczkolwiek mam małe dylematy:)+++
Pozdrawiam:) |
stokrotka33 |
2013.09.28; 13:05:55 |
Pięknie napisałaś Gaju.
Pozdrowionka :) |
wiermal |
2013.09.28; 11:39:28 |
Dobry wiersz .Podoba się...+ |
|
|