Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (7)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Niewinnie skazany
- Super-Tango
Z wiatrem
- gośka26
Niewinnie skazany
- lucja.haluch
pomiędzy
- gośka26
więcej...

Dziś napisano 22 komentarzy.

Federico! Jestem Szczęśliwym Poetą!

Federico! Jestem Szczęśliwym Poetą!

Zygmunt Jan Prusiński


ROZMOWA Z FEDERICO GARCIA LORCĄ

Widzisz Federico, ilu mam przyjaciół?
Znad nizin i gór, znad rzek, jezior, mórz -
oni są wszędzie, gdyby się dobrze przyjrzeć.

Kobiety dla mnie rosną jak maliny w leśnych osłonach.
Próbuję je przyzwyczaić do moich ruchów;
jakbym tańczył nago na parkiecie, zupełnie sam
przy zgaszonych świecach, a w koło tylko one
nagie w temperamencie łagodnego flamenco.

Obejmę je wszystkie swoją ręką. -
Przyszedł czas na rzeźbienie tych kobiet,
które zasługują, które pragną zostać na pamiątkę
w Kolczastym Lesie.

Federico! Jestem szczęśliwym poetą!
Zobacz, ile życzeń urodzinowych otrzymałem od kobiet!
A już myślałem żeby przybrać rolę kamienia,
gdzieś głęboko się ukryć na polnym osamotnieniu.

A jednak Federico, drogi Przyjacielu, nie jestem już sam...


1.10.2010 – Ustka
Piątek 20:22
Napisz do autora

« poprzedni ( 2649 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2023-05-27, 06:10:59
typ: przyroda
wyświetleń (182)
głosuj (63)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2023.05.27; 06:12:25
SMAK RECENZJI: Dzikie róże

15.03.2021



Poleca: AnKas z Filii Luszowice

„Dzikie róże”, Deb Caletti, Wydawnictwo: Egmont Polska, Warszawa 2007



Czym jest twórczość artystyczna? Czy talent to błogosławieństwo, czy może przekleństwo? Gdzie kończy się geniusz, a zaczyna szaleństwo? Te właśnie pytania nurtowały mnie podczas lektury powieści Deb Caletti „Dzikie róże”.

Powieść pisana jest z perspektywy nastolatki – Cassie Morgan – dorastającej w rodzinie o artystycznych inklinacjach. Matka – wiolonczelistka. Ojczym – wybitny kompozytor i wirtuoz skrzypiec. Ona sama nie interesuje się muzyką. Rozmiłowana w astronomii Cassie jest wnikliwą obserwatorką nie tylko ciał niebieskich, ale również swojego ojczyma. Ocenia go bardzo krytycznie.

Kim jest maestro Dino Cavalli? Z jednej strony to podziwiany przez świat muzyczny wirtuoz. To muzyk, którego kompozycje bywają mroczne i nieokiełznane, ale kryje się w nich również bezgraniczna harmonia. Cóż z tego, kiedy od lat Cavalli niczego nie skomponował. Karmi się i delektuje minioną sławą. Pewnego dnia otrzymuje propozycję występu. Koncert ma obejmować stare i nowe utwory, które wyszły spod pióra Cavallego. Czas mija, a kompozytor odczuwa niemoc twórczą. Blokuje go dążenie do perfekcji. Presja czasu i oczekiwania wycieńczają Cavallego psychicznie. Zaczyna stopniowo popadać w paranoję.

I druga twarz mistrza. Prywatnie Dino Cavalli jest zapatrzonym w siebie megalomanem, który całkowicie zdominował swoją rodzinę. Wszystko kręci się wokół niego i jego twórczości. Podczas komponowania życie rodzinne zamiera. Nic nie może zakłócić ciszy, w której rodzi się dźwięk. „Dzikie róże” to bowiem nie tylko powieść o „demonach artysty” i zmaganiu się z kryzysem twórczym. To również studium rodziny, której trudno żyć obok wybitnej jednostki. Geniusz bywa bezwzględny i niszczycielski nie tylko dla osoby nim obdarzonej, ale również dla najbliższego otoczenia. To jakby splot kreacji i destrukcji.

Kolejna odsłona portretu artysty: Cavalli – mitoman. Starannie komponuje swą biografię ukrywając tragiczne przejścia. Wypierając traumę buduje idylliczny obraz dzieciństwa spędzonego w maleńkiej osadzie we Włoszech.

„Dzikie róże” to także powieść o młodzieńczej miłości. Jej narodzinach, rozwoju; pierwszych upadkach i wzlotach. Miłość Cassie do Iana, ucznia Cavallego, rodzi się powoli; zderza z przeszkodami. W historii uczucia nie brakuje wątków dramatycznych – jak przykładowo dylemat Iana… Co wybrać: miłość, czy muzykę.

I na koniec. Rzecz jasna nie jest to powieść na miarę „Doktora Faustusa” Tomasza Manna, gdzie występuje analogiczna – choć podana w dużo bardziej intelektualnej formie – problematyka. Warto ją jednak przeczytać. Niewątpliwym atutem książki jest humor, z jakim została napisana. Dramatyzm wątków splata się tu z ironicznym komentarzem nastolatki, krytycznie oceniającej rzeczywistość.

Powieść Deb Caletti uważam za godną rekomendacji również z innego powodu. Autorka pozostawia otwarte zakończenie, które każdy z Czytelników może skomponować na własny sposób.

AnKas
https://www.mbp.chrzanow.pl/akademiaslowa/wp-content/uploads/2021/02/okladka1-685x1024.jpg


Wiersze na topie:
1. ***[między nami pole minowe...] (30)
2. w intencji manny (30)
3. [rozebrany ze słów***] (30)
4. na znak (30)
5. jest dobrze (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (446)
2. Jojka (319)
3. darek407 (271)
4. Gregorsko (154)
5. pit (67)
więcej...