|
Euforia.
Euforia. |
Odstawmy tabletki
tak
nawet te kolorowe, stojące obok
nieposkładanych zdań. Niech obrócą się
i rozejrzą za nowym domem.
A skoro już uwiją sobie gniazda
i znajda prąd, niech przygarną mnie
chociażby jako ozdobę.
Nie chcę zostawać tam, gdzie ciągnie od drzwi
i stopy przymarzają do twoich powiek,
jakby przypadkiem.
Jakbym natknął się na ciebie, zanim jeszcze
i moglibyśmy porozmawiać zamiast
się śmiać.
Z cyklu: Nieobecność.
Jagoda Mornacka.
11.10.2016 r. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
unplugged |
2016.10.23; 10:54:53 |
Tak, Beatko - uciekamy przed odpowiedzialnością po prostu. Za siebie, za to co w nas. Za drugą osobę. I łykamy cokolwiek, byleby tylko mieć chociażby zalążek obecności. To chyba mój najlepszy cykl.
Tesso - odkropkuję się.
Boreasie - miraż, to stan umysłu :)
Dzięki stokrotne. |
TESSA |
2016.10.21; 13:54:46 |
. |
Boreas |
2016.10.21; 13:50:35 |
Ciekawie przedstawiony problem " tabletek " i powstających miraży. Pozdrawiam z + |
mila |
2016.10.12; 21:14:45 |
Przefiltrowałam...mój odbiór zostawiam dla siebie...trafiasz w punkt |
fred |
2016.10.12; 18:33:38 |
... fred też przystanął... i jest tu coś... pozdrawiam... |
Boreas |
2016.10.11; 23:27:10 |
ciekawie napisany pozdrawiam z + |
unplugged |
2016.10.11; 22:16:26 |
Ze sobą. z siebie nie bardzo.
Dzięki. |
|
|