Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (1)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
A może by tak sonet napisać ?
- kaja-maja
Galimatias
- kaja-maja
Przesądy i zabobony
- kaja-maja
Przesądy i zabobony
- kaja-maja
więcej...

Dziś napisano 18 komentarzy.

Epoka odchodzących

Epoka odchodzących

Zygmunt Jan Prusiński


EPOKA ODCHODZĄCYCH



W moje urodziny zmarł
Kornel Morawiecki –
poznałem go w Wiedniu
na spotkaniu w małej księgarni
polskiej na Burggasse 22 –
nie było tłumów
kilkanaście osób z prawicy.

Obserwowałem gościa
jako bliskiego moim poglądom
przy nim na stole ułożono
(ubranie internowanego) –
opowiadał w szczegółach
swoje przejścia z komunistami
esbecja odprowadzała
do samolotu – nie było rodziny
lot do Austrii – taki cel
(z wilczym biletem) z kraju
bez powrotu…

Zatem z uwagą słuchałem
zacnego człowieka
z każdą minutą stawał się bliski.


Z Kornelem przeszedłem na ty
to tyle z tej znajomości…


2.10.2019 – Bydgoszcz
Środa 12:00

Wiersz z książki „Księżycowe kwiaty”


autor ZJP
http://s26.flog.pl/media/foto_300/12669419_romantyk-z-krysztalowego-sadu.jpg
Napisz do autora

« poprzedni ( 1502 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2019-11-06, 09:11:12
typ: życie
wyświetleń (179)
głosuj (53)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

adambielicz 2019.11.06; 19:18:17
ta epoka bez początku ...i końca

niteczka 2019.11.06; 19:17:10
zatrzymałeś w wierszu chwilę ze wspomnień...
pozdrawiam nadmorsko:)

zygpru1948 2019.11.06; 12:31:53
Statystyki


Wpisów: 2693

Komentarzy: 985

Ulubione: 851

Wyświetleń: 71835

Plusów: 5900


https://www.flog.pl/ustawienia/statystyki

zygpru1948 2019.11.06; 09:38:08
Autorzy na topie:

1. zygpru1948 [Poziom 10] (1441)

2. GAJA [Poziom 10] (163)
3. Latarnik z Faros [Poziom 10] (112)
4. jakazik [Poziom 10] (96)
5. EnigmatycznyDuszek [Poziom 10] (90)

zygpru1948 2019.11.06; 09:37:38
KSIĘŻYCOWE KWIATY – część pierwsza

Dział: Kultura Temat: Literatura


Zygmunt Jan Prusiński

WIARA W KOBIETĘ KTÓRA IDZIE DO MNIE


https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/997471,ksiezycowe-kwiaty-czesc-i

zygpru1948 2019.11.06; 09:36:55
Zygmunt Jan Prusiński udostępnił stronę.

22 października 2015 o 12:29 ·


Moja najnowsza książka W OGRODZIE NORWIDA

wersja elektroniczna


https://www.powiat.slupsk.pl/plik,1098,w-ogrodzie-norwida-zygmunt-jan-prusinski.pdf?fbclid=IwAR1Urer7nzkuVAth5ByqNyNqWTBjdyxqLwTDQhHE_fEe3AOmvkxXP6pQ6FQ

zygpru1948 2019.11.06; 09:36:01
Archiwum kategorii: ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI


http://nudaveritasgazette.pl/category/zygmunt-jan-prusinski/

zygpru1948 2019.11.06; 09:33:45
Katarzyna Georgiou


Dziś wpadł mi w oko fragment pewnej całości... Więc przekazuję go dalej pod waszą rozwagę:

"Marząc o wielkich przestrzeniach, pragnąc zdobywać i eksplorować Kosmos, zapominacie o własnej Planecie. To na niej teraz mieszkacie, to ona daje Wam życie, to o nią powinniście zadbać.
Bądźcie dla niej rozważni, dobrzy i czuli. Planeta Wasza jest piękna, odznacza się we Wszechświecie. Emanuje tysiącem kolorów, błyszczy, jaśnieje z oddali. Przyciąga do siebie wielu ciekawskich, różnych kosmicznych podróżników".

Piękne, prawda?

Indianie mówią tak: "Dbajcie o Matkę Ziemię, gdyż ona nie należy do nas tylko do naszych nienarodzonych dzieci. Mamy naszą planetę w dzierżawie od przyszłych pokoleń. Powinniśmy oddać ją naszym dzieciom w lepszym stanie aniżeli odebraliśmy od naszych rodziców".

Przypadek? Nie sądzę.

Sławianie zaś mówili i mówią o sobie "Dzieci Matki Ziemi" - Mokoszy.
Taki cytat przykuł moją uwagę: "Najpowszechniej zwykło się dziś Mokosz łączyć z kultem „matki ziemi wilgotnej” (mat’ syraja zemlja), który dobrze zachował się w kulturze ludowej, zwłaszcza rosyjskiej. Na wschodnich ziemiach istniał niegdyś wśród chłopów zwyczaj wyznawania grzechów prosto do ziemi bądź też zakaz „ranienia” jej w pewnych porach. Ziemia wczesną wiosną bywała traktowana jak kobieta brzemienna, przygotowująca się do wypuszczenia plonów. Z tego powodu nie należało jej orać ani uderzać, nie rwano też z niej trawy, a także unikano takich prac jak grodzenie czy wbijanie kołów. Na ziemie nie wypadało upadać ani tym bardziej na nią spluwać. Każdy haniebny czyn wobec niej wymagał przeproszenia, gdyż tak wielki wobec niej żywiono niegdyś szacunek. Na ziemię przeklinano i przysięgano, całowano ją i tytułowano świętą".

Sławianie i Indianie dzisiaj także zwracają uwagę na nasz nierozerwalny związek z planetą, która daje nam życie, na teraz, gdy dusze nasze przechodzą etap ograniczenia fizycznością i dualizmem. To też nie jest przypadek. Strażnicy Ziemi mieli przekazy ze Wszechświata o wyjątkowości naszej planety.

Warto wracać do tych przekazów, bo Ziemia przechodzi teraz transformację, a my wraz z nią. Idziemy ku Światłu - tam, gdzie nasz DOM. Idziemy razem z Ziemią. MY i ONA to pakiet, całość. Czas zakończyć epokę strachu, lęków egzystencjalnych, wpajanych przekonań o naszej grzesznej naturze wymagającej prowadzenia religijnego, co ogranicza rozwój świadomości.

Dbajcie o siebie i wewnętrzną radość. Pielęgnujcie Kapłankę i Wojownika w sobie.


"Dwoistość"


W naszym wnętrzu dwie siły obok siebie drzemią -
żeńska i męska tę przestrzeń współdzielą.
Obie w równowadze utrzymywać trzeba,
jednakowo ważne są dla wcielenia.

Męskiej siły używasz krok pierwszy stawiając,
gdy decyzję podejmiesz by czegoś dokonać.
Kobieca moc zaś da ci hart ducha i wytrwałość,
by sprawy doprowadzić do końca - w spójną całość.

Wojownik i Kapłanka
Słońce i Księżycowa Pani
Mężczyzna i Kobieta
Rozum i Serce
Yin–Yang


Katarzyna Georgiou

Z tomiku „Dychotomia Mojej Kobiecej Natury”

zygpru1948 2019.11.06; 09:30:40
Katarzyna Georgiou


Każdy z nas, tworzących naród, powinien pracować nad poszerzaniem świadomości. Wówczas możliwe będzie przeniesienie się na inny poziom postrzegania i życia na tej ziemi. Bez polityki, strefy wpływów, mordowania niewygodnych, co nie chcą żyć w paradygmacie strachu i pieniądza. Zamiast narzekać, zajmijmy się pracą nad sobą. Nie wszystkim dane będzie wyjść z obecnego matrixa.

Działajmy nieszablonowo i twórczo. Kochajmy siebie bo wówczas będziemy mogli okazać miłość innym i to nie tylko tym z naszego gatunku. Jesteśmy częścią wielkiej całości, żyjemy w zamyśle Stwórcy, on nas śni, a my, no cóż, gramy, gramy - jedni lepiej, drudzy gorzej, szkoda, że nie do jednej bramki - czyli pokojowego współistnienia i rozwoju wraz z naszym domem - Ziemią i jej wszystkimi stworzeniami i mieszkańcami. Korzystajmy z jej zasobów mądrze, bo po to są. Ale nie rabujmy tych zasobów w imię zysku jednostkowego, politycznego wpływu czy kontroli istot żywych, bo to droga donikąd.


Podaruję wam tutaj mój wiersz z tomu "Światy dwa w pogoni za Leśnym Lichem" - SFORA.


Sfora


Nadciągają, nadbiegają…
Czasem w bezszelestnej ciszy, a czasem ze skowytem;
nienasyceni, żądni, ogłupiali.
Władza zapachem sławy niechlubnej
wsiąka w wyobrażenia o wpływach,
a pieniądz, wszechobecny przekupień,
szelestem banknotów otwiera bramę raju.

Eden bez perspektyw,
autostrada donikąd
zaznacza start wyścigu szczurów tego świata.
Złudne miraże przyszłości
u jej kresu się jawią jak ta fatamorgana
złotymi zamkami na ruchomych wydmach.
Lecz u krańca tej drogi szybkiego ruchu
to nie żyzne pastwiska witają,
nie czarnoziemy płodne i rzeki rybne,
lecz wyjałowione piaski i strugi ścieków
w histerycznym rechocie mutantów.
Kikuty pokutnych krzyży.

Płuca nie mając większego wyboru
wciągają zatęchłe powietrze
dymiących osiągnięć cywilizacji.
Mózgi dopominają się tlenu z wyciętych płuc Amazonii.
Skrzela już dawno przekształciły się w twór
gwarantujący marną egzystencję w wodnym świecie.

Splecione w sznur nieprzemyślane decyzje
powoli zaciskają pętlę zysków
na szyi ziemskiej cywilizacji.
Ciekawe, czy Rada Galaktyczna
otworzy portal przestrzeni kosmicznej
ekspansji desperatów przedkładających zysk jednostkowy
nad dobro całej społeczności.

A może znikniemy jak Atlanci
pod ciężarem własnej pychy i krótkowzroczności?


Katarzyna Georgiou

zygpru1948 2019.11.06; 09:28:13
Katarzyna Georgiou


Dedykuję wszystkim nauczycielom w Dniu Edukacji Narodowej ten wiersz Alana Glatthorna w moim tłumaczeniu, życząc im wytrwałości w pracy ze swoimi uczniami i otwarcia na potrzeby młodych ludzi pozwalając im samodzielnie i twórczo myśleć. Takiej postawy od edukatorów oczekują świadomi rodzice. Pozwólmy i sprawmy wspólnie by nasze dzieci mogły poszybować ku rozwojowi świadomości, bo tylko szczęśliwi i spełnieni ludzie mogą pozytywnie zmieniać rzeczywistość, w której żyją. Niech WAŻKA was prowadzi, drodzy Belfrzy ku zmianom w samorealizacji, da natchnienie i siłę w staniu na straży wiedzy, bo "Ważka to mądrość i rozwój – przeobrażenie – powrót starej wiedzy do nowego cyklu.

Jako Zwierzę Mocy ważka to lekkość, wyciszenie, dynamika i elastyczność. Jest ona mistrzynią tańca w powietrzu. Pomaga nam pozbyć się blokad, balastów, tego co ciąży nam na duszy i połączyć z tym co jest przed nami (naszą przyszłość), z tym co było za nami (naszą przeszłość), w taki sposób, żebyśmy potrafili poruszać się w chwili obecnej – w teraźniejszości. Ta istotka pomaga nam w podejmowaniu decyzji, uczy w jaki sposób pokonać trudności i czekające nas wyzwania. Tak, abyśmy mogli przez nasze doświadczenia przejść z lekkością".


"What is the teacher" by Alan. A. Glatthorn


What is a teacher? 
A guide, not a guard.
Kim jest nauczyciel? Przewodnikiem, nie strażnikiem.

What is learning? 
A journey, not a destination.
Czym jest nauka? Podróżą, nie portem przeznaczenia.

What is discovery? 
Questioning the answers, not answering the questions.
Czym jest odkrywanie? Kwestionowaniem odpowiedzi, nie odpowiadaniem na pytania.

What is the process? 
Discovering ideas, not covering content.
Czym jest proces uczenia się? Odkrywaniem pomysłów, nie przerabianiem materiału.

What is the goal? 
Open minds, not closed issues.
Jaki jest cel nauczania? Otwarty umysł, nie zamknięte rozwiązania.

What is the test? 
Being and becoming, not remembering and reviewing.
Czym jest egzamin? Byciem i docieraniem, nie zapamiętywaniem i powtórką.

What is the school? 
Whatever we choose to make it.
Czym jest szkoła? Tym, czym wybierzemy i uczynimy by była.


Tłumaczenie: Katarzyna Georgiou

Katarzyna K. 2019.11.06; 09:27:12
Pozdrawiam z Plusem +


Wiersze na topie:
1. Szarotka (30)
2. Nocami (30)
3. Potem cisza (30)
4. Teatr cieni (30)
5. Spojrzenie (30)

Autorzy na topie:
1. Klaudia (470)
2. Zibby77 (460)
3. Miłosz R (392)
4. darek407 (229)
5. Jojka (92)
więcej...