|
epitafium dla przydrożnego ścierwa
epitafium dla przydrożnego ścierwa |
ja - haruspik
wsuwam szuflę
między szklisty wzrok
i awaryjny pas jego
Via Crucis
nieproszony dar wysiąka z nozdrzy -
ożywcze wonie lasu
poprawiam kombinezon roboczy
nie poganiajcie!
(nam trzeba ciszy)
zesztywniała łapa -
radosna pogoń za zającem
gruba sierść -
mokry dreszcz późnej jesieni
przetrącony kark miedziany -
ciepły język matki
nie poganiajcie!
(nam trzeba skupienia)
wizja krzepnie
w rozmazanym fluidzie
takiż ożywia nogę
której zabrakło refleksu
takiż wypełnia rękę
rzucającą lisa na przyczepę |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
lucja.haluch |
2017.09.14; 17:52:53 |
Takie polowanie..oj..nie rób tego//Plus+
Pozdrawiam.. |
|
|