|
Edward Stachura
Edward Stachura |
proszę przyjdź z tobołkiem
pełnym ususzonych dziesięcioleci
w imię mojego krzywego ciała
wróć z ostatnią niespełnioną granicą
marzeniem ze złamanym językiem
dotknij moich nagich powiek
zostawiając odciski
podobne spowszedniałej kromce
w zębach trzymasz krzyż
sięgający najwyższych znamion gwiazd
choć śnię skrupulatnie i na złość
jątrzącym się ciemnościom
oczekiwanie wyrzyna się
u wezgłowia niczym mleczny ząb
czeka na ciebie cała moja jaskrawość
jak każdego świtu spodziewam się
plam twoich kroków na moim całunie
na przedeptanych powrotach |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
lucja.haluch |
2021.04.11; 20:32:48 |
Świetny...Plus+
Pozdrawiam serdecznie... |
Witold |
2021.04.11; 18:52:40 |
:)
+ |
Leszczym |
2021.04.11; 14:32:40 |
świetne pisanie, cudowny wiersz:) +++ |
|
|