|
Dziecinna metafizyka
Dziecinna metafizyka |
Bawiliśmy się w dziecinną metafizykę
Pytając gdzie jesteśmy dokąd idziemy
Chodźmy spać ma cherie uśmierzmy ból
W snach gdzie nie musimy już się bać
Bać się czasu słów i snów straconych
Bezpowrotnie i cóż że chcemy marzymy
Może tak się musi stać coś potem nic
Tam w umyśle dźwięk ciszy lub pustki
Czy to jeszcze mój głos czy już inny
Pusta butelka wina popiół z gauloisa
Krążymy po ulicach samotni zagubieni
Bez swojego celu miejsca bo przecież
Tak chcieliśmy trafić do swoich serc
Znów się odnaleźć i połączyć duszami |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2016.06.20; 05:42:55 |
świat, w którym wszystko jest mozliwe...dziecko we mnie mówi mi: uwierz! |
kaja-maja |
2016.06.19; 22:35:46 |
w krainie marzeń
w krainie snów
nie ma się czego bać
kiedy sumienie czyste w:) |
|
|