|
Dziecięce marzenia
Dziecięce marzenia |
Gdy jest człowiek jeszcze mały,
kiedy jest w dziecięcym wieku
to marzenie ma ogromne
by dorosłym być człowiekiem.
Ledwo z pieluch się wygrzebie
robi czasem głupie gesty,
arogancko odpowiada:
małym dzieckiem już nie jestem.
Ale kiedy lat przybywa,
gdy naprawdę jest dorosły,
wtedy mówi na to wszystko:
ale byłem wtedy osłem.
Teraz mnóstwo mam kłopotów,
najpierw szkoła, praca potem.
W pracy zakazana wódka,
tylko cały dzień harówka.
Szef się ciągle czegoś wścieka,
chce maszynę mieć z człowieka.
Gdy do domu się dodrepcze
to niczego już się nie chce.
A ta miłość okrzyczana
bardzo przereklamowana.
Ledwo legniesz przy kobiecie
już za chwilę bocian leci.
Wyjść nie możesz nigdzie całkiem
bo ci żona grozi wałkiem
i z kumplami wypić piwko
no bo dla niej pachnie brzydko.
Dziś odwrotne mam pragnienie,
chętnie w dziecko się zamienię.
Zrozumiała wreszcie główka,
że dorosłość to harówka. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
snowflake |
2017.11.24; 06:03:23 |
życiowy... a ja jak byłem dzieckiem nie chciałem dorastać... +++ |
J M |
2017.11.24; 00:14:59 |
dorosłość tak pięknie i dostojnie brzmi ,ale to tylko brzmi i nic więcej
reszta to kicha |
GeliuszwAtenach |
2017.11.23; 23:57:12 |
A moją uwagę przykuwa uczucie, które jest niezależne od wieku: Uczucie własnej, indywidualnej skończoności wobec nieskończoności otoczenia, przyrody, kosmosu.
Uczucie, o którym mowa wyżej, F. Schleiermacher nazwał " uczuciem religijnym", a pionier fantastyki naukowej, H. G. Wells, na swój sposób rzecz ową ( rem illam ) ujął tak: "... that sense of the nearness of God that sometimes comes into the stilliness and the darkness...".
-------------------------------------
+ od Geliusza Attyckiego. |
GeliuszwAtenach |
2017.11.23; 23:56:22 |
A moją uwagę przykuwa uczucie, które jest niezależne od wieku: Uczucie własnej, indywidualnej skończoności wobec nieskończoności otoczenia, przyrody, kosmosu:.
Uczucie, o którym mowa wyżej, F. Schleiermacher nazwał " uczuciem religijnym", a pionier fantastyki naukowej, H. G. Wells, na swój sposób rzecz ową ( rem illam ) ujął tak: "... that sense of the nearness of God that sometimes comes into the stilliness and the darkness...".
-------------------------------------
+ od Geliusza Attyckiego. |
Albina |
2017.11.23; 22:18:54 |
To prawda dorosłość to harówka.....
świetny wiersz! + |
Podlasianin |
2017.11.23; 20:44:49 |
Widząc Autora , wiedziałem, że wiersz będzie świetny - i nie pomyliłem się. Pozdrawiam + |
Stan21 |
2017.11.23; 20:32:40 |
Dobrze napisane. Pozdrawiam. + |
wigor |
2017.11.23; 19:24:33 |
Dobry wiersz. Pozdrawiam ;-) + |
wiewióra |
2017.11.23; 18:43:26 |
Dzieciństwo super sprawa ,masz rację. |
Anna z |
2017.11.23; 18:42:05 |
Pieknie. + |
Dead Johnny |
2017.11.23; 18:40:21 |
Bardzo ładnie ujęta chęć powrotu do dziecięcych czasów, aż mi tęskno jak o tym pomyślę.
Pozdrawiam. |
|
|