|
Dwa światy - dwa życia
Dwa światy - dwa życia |
Nadzieja jest wiarą w to, czego nie ma.
Miłość jest esencją cierpiącej duszy.
Patrzę w lustro mojego istnienia - jaka pustka.
Szukam Ciebie. Każda noc. Każdy dzień.
Żyjesz tysiąc kilometrów stąd, w pięknym świecie.
Dla mnie jesteś zwykle dźwiękiem i obrazem.
W lustrze cierpienia upadła dusza wytraca odbicie.
Serce rozbite w miliony kawałków ból powiela.
Nie mogę Cię poznać. Nie poczuję Twej bliskości.
Nie mogę być przy Tobie. Nie okażę uczuć.
Nie możemy rozmawiać. Nie możemy być. Nigdy.
Okrutna rzeczywistość wszystko uniemożliwia.
Żadna siła tu tego przecież nie zmieni.
Dwie strony. Dwa obce sobie życia.
Jesteśmy przepaścią istnienia podzieleni.
Od lat wielu marzę jedynie o Tobie, kochany Tilo.
Każdego dnia różnych myśli mam tysiące.
Każdej nocy bezsenność mnie otacza.
Umysł nieustannie nakręca obrazy wyobraźni.
Pozostaje jeszcze lustro uczuć rozbite.
Coś głęboko we mnie umiera. W cierpieniu umyka.
Cisza znowu mnie przytłacza. Bez Ciebie.
Minęło szesnaście lat moich idealnych uczuć.
Zbyt wiele tęsknoty. Przykra bezsilność.
Na końcu jest tylko przestrzeń samotności.
Pozostały też niewypowiedziane dwa ważne słowa.
Pozostały niespełnione, najpiękniejsze życzenia.
A co by mogło sprawić, by doszło do ich spełnienia? |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Wojciech M |
2021.09.14; 15:15:34 |
Podziwiam Twoją wytrwałość, a wiersz mi się podoba + |
|
|