|
Dusza
Dusza |
Siedzę nad pustą kartką papieru, jak nad mym pustym życiem,
Struny niemej gitary płyną jak po starej płycie.
Chciałbym narysować szczęście, lecz jakim kolorem???
Cień pada na życie, jak je odzyskać z powrotem?
Pod ręką farby nasycone barwą zimnej pościeli,
Jak mgła co rano się od słońca ścieli.
Jakiś cichy głos zamkniętego wspomnienia,
Przypomina chwile spędzone przy boku marzenia.
Lecz marzenie zgasło jak słońce co dnia,
Pozbawiając mnie nadziei, co raniła nie raz.
Kartka papieru uschła - nie doczekała się słów,
I co zrobić by pisać po niej znów???
I napisałem.
Stoisz nad brzegiem twego istnienia,
Spotykasz swą duszę i nie masz jej nic do powiedzenia.
Zgubiłeś ją kradnąc światu czas,
Nie przyjąłeś jej idąc przez bezduszny las.
Powiedziałeś jej, że idziesz w nieskończoność,
Gdzie ciało i jej kresu będzie płonąć.
Zostawiłeś ją gdzie słońce zapala noc,
Gdzie wieczność otula sobą zimny koc.
Zabrała ze sobą niedokończone marzenia
I moc do nowego świata stworzenia. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
BlueEyes |
2012.12.18; 09:43:54 |
dziękuję i również witam :) |
wie.rut |
2012.12.18; 08:20:53 |
Wiersz refleksyjny,
nieco przydługi - jak dla mnie.
:)+++ |
|
|