|
Drgnienie
Drgnienie |
Delikatnym drgnieniem świtu
dzień wyłania się z ciemności.
Oddech bierze wielkość bytu,
gdy nie lęka się światłości.
Nieprzerwanym uniesieniem
trwanie nasze naznaczone;
gdzieś pomiędzy ludzi cieniem,
a tym co w nas wyciszone.
JA tak wielkie, niepojęte,
że się samo siebie boi.
Wątpliwości ma, że święte,
a w świadomość już się stroi.
Witold Tylkowski |
|
https://i.pinimg.com/originals/cf/71/68/cf716811f08593c83f436c8daae6f1b6.jpg |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Super-Tango |
2020.08.03; 17:55:21 |
Bdb, rytmiczny, interesujący, filozoficzny -refleksyjny wiersz+)
Pozdrawiam serdecznie |
kaja-maja |
2020.08.03; 17:45:07 |
a może w ostatnim wersecie zamiast 'a'
'i w świadomość już się stroi'
gdyż bycie w bycie jest wiekuiste
a bycie w niebycie
stracony człowiek w:) |
pit |
2020.08.03; 17:01:13 |
filozofujesz coraz więcej :-) |
Noami |
2020.08.03; 13:57:43 |
Podoba się +:) |
ikcesok |
2020.08.03; 11:53:36 |
Brawo Witku... przemyślane są Twoje wiersze i szanuje że dbasz o ilość zgłosek w wersie... co warsztat to warsztat :)
Z resztą sam mi powiedziałeś co i jak powinno być :))
Pozdrawiam serdecznie + |
|
|