|
DOM
DOM |
Nad Zagłębiem dzień, parasolem z chmur,
kładzie szary cień, na sosnowy stół.
Na tym stole czas, utkany jest z lnu.
W wazonie ze szkła z łąk zerwany susz.
W szklance biała sól, czerstwy , żytni chleb,
a w talerzu żur, obok łyżki dwie.
Dymi misa pyz. Kompot z żółtych śliw.
Nad tapczanem krzyż, na fotelach sny.
Jeszcze w domu jest para dobrych rąk
i kaflowy piec i szafa jak słoń.
Wiersz nagrodzony II nagrodą
w konkursie”Poetycki Laur” 2008 |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2016.01.14; 08:29:43 |
ciepło:))) |
torpeda |
2009.08.25; 20:23:58 |
...wiersz bliski sercu ..+ |
Dunia |
2009.08.24; 21:11:05 |
swojsko, prosto ale jak uroczo...+pozdrawiam |
abrawieszcz |
2009.08.24; 19:36:06 |
Prawie jak na Sląsku :) + |
aga9393 |
2009.08.24; 17:18:24 |
Obrazek mało już ostatnio spotykany ale jakże ciepły.Gratuluję :) |
jarek jaroszyński |
2009.08.24; 16:50:54 |
...i bardzo słusznie że nagrodzony bo jest za co.Ja zostawiam+w nagrodę. |
|
|