|
Dojrzałość młodziana..
Dojrzałość młodziana.. |
Czemuż z człowieka starszego
Robisz donośny rechot
Powinieneś wzrokiem nie objąć go w ogóle
I w ciszy pozostawić swe mnogie skargi
Albo szacunkiem i tolerancją uformować wargi
Zrozumienie wykazać uśmiechem miłym
Takowy należy mu się gest bądź sprawiedliwy
Ciekaw jestem, czy ty w jego starości
Do muzyki pląsał będziesz bez podeszłej wstydliwości
Możesz za lat ilość wytknięty zostać swoim gestem
Z lat szczenięcych dla starości protestem
A gdy przyjdą lata twe sędziwe
Proszę uwzględnij, mimo wątpliwe
Iż to jeszcze młodziki bez twej dojrzałości
I spróbuj wybaczyć mimicznych nachalności |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
rekrut |
2012.03.02; 17:21:13 |
trzeba wyrozumiałośći i zastanowienia, mając w perspektywie siebie, ładny wiersz, + |
kaja-maja |
2012.03.02; 16:08:19 |
nigdy nie wiadomo jaka starość nas spotka
łatwo jest się śmiać trudniej dłoń podać
zdrowie niech każdemu dopisuje
bo starość wiąze się z noworodkiem...w:)+ |
|
|