|
Do was, esencjo mojej duszy III
Do was, esencjo mojej duszy III |
Gorące łzy parzą moją twarz, i ma twarz przez łzy czucie straciła
Jak spragnione gardło upomina się o wodę, tak moje spragnione spokoju ducha myśli wznoszą swój głos ku wam, byście go usłyszeli, bogowie Słowian
Welesie, dużo gorzkich łez już wypiłem, a one stały się literami w wierszach, tyle mej melancholii przewrotnej mogę dać innym
Lecz nie wiedzą, co dostają, i znów muszę oddać pokłon bezradności
Wciąż tak wiele piszę, natchnienie jakby brat lub siostra czuwająca przy mnie
Kartek z wierszami stosy zapełniają co raz bardziej me biurko, lecz sens pozostanie nieodgadniony, jakże ujawnia się wtedy melancholia przewrotna!
Wciąż tak wiele piszę, to tylko tyle, ile jestem w stanie dać Jawii. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
GeliuszwAtenach |
2016.12.17; 23:09:00 |
Pewien człowiek otworzył książkę pod tytułem " Leksykon bóstw". Przejrzał indeks. Chwycił się za głowę i krzyknął. - Kurcze! Tyle adresów! Do kogo zadzwonić?
Gelius Aulus carmini Tuo nunc suffragatur. |
|
|