|
Do M.
Do M. |
Utkałem Ciebie z przędzy marzeń;
Z gwiezdnego pyłu z kropel rosy
I jesteś Panią moich zdarzeń
Wplątanych w Twoje czarne włosy.
Tyś serca jest zauroczeniem,
Chociaż-wiem- nie chcesz by tak było,
Tyś duszy mojej jest westchnieniem,
Choć nie jest Ci z tym widzę miło.
MA- ja nie chciałem wikłać Ciebie
W tęsknoty mej zawirowania,
Ale tak trudno chcąc być w niebie
Powstrzymać duszę od kochania.
Ja wiem, że możesz mieć każdego,
Żeś godna wielkiej jest miłości,
A ja z tym żarem serca swego
Odejdę zginąć gdzieś w nicości.
Lecz daj pomarzyć trochę jeszcze
O dłoni Twojej w mojej dłoni;
Ułudą wywołane dreszcze
Odbiciem w oczu Twoich toni.
We mgle porannej rozproszony
Ginącym w gwarze życia życia echem
Pragnąłem być Ci narzeczonym
A będę żartem, może śmiechem...
MA, gdy głęboko Cie zawiedzie
Ktoś, coś, lub zgoła może wszystko
Nie trwaj w rozpaczy, bólu gniewie
Zawołaj, a ja będę blisko. |
|
Tobie Mario. |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
józef |
2015.11.21; 22:09:46 |
Rozszalałeś się z tą miłościa, ale to i dobrze bo ładnie to napisałeś, miło się czyta i wiersz jest naprawdę przedniej marki -pozdrawiam |
sylen |
2015.11.21; 21:17:48 |
Pięknie do tajemnicz/ej/ ego M ☺plus |
wigor |
2015.11.21; 19:46:15 |
Chyba spodoba się pani Marii Twoje wyznanie. PLUS z pozdrowieniami ;-) |
szogunka |
2015.11.21; 18:56:20 |
Brzmi jak list lub monolog pod oknem ukochanej :) |
Ulitka |
2015.11.21; 17:11:42 |
Urzekająco piękny wiersz.Zabiorę do ulubionych może stanie się inspiracją do mojego wiersza + |
Anna z |
2015.11.21; 16:56:38 |
Ładne wyznanie. Pozdrawiam + |
|
|