|
decubitus
decubitus |
Pamiętasz? Byłaś wtedy duża i silna, jak zima
tamtego roku. Jednym uściskiem dłoni przeganiałaś strach.
Ja wygrywałam w krokach pięć do jednego. Nagroda - kilka
metrów na rękach z nosem w siwym warkoczu.
Od wczoraj już go nie ma.
Nie gramy w kroki - nie mam szans. Łóżko zbyt małe. Materac
syczy gdy na nim siadam. Zły, że nie udało się zapobiec.
Opatruję ranę.
Znów cię kocham jak tamtej zimy. Wiem
to odkąd zaczęłaś gnić. Mamy teraz nową zabawę.
I jeszcze jedną martwicę.
Do usunięcia.
Babuni
2010-12-11 20:17:24 |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
EnigmatycznyDuszek |
2015.07.31; 20:14:15 |
jeśli wiersz wyciska łzy znaczy,że porusza a jak porusza jest dobry. Mimo, że smutny - ja ostatnio tez straciłam kogoś ważnego ale nie umiem ubrać bółu w poemat dziękczynny za to, że był - Ty to potrafisz - GRATULUJĘ |
ag131 |
2015.02.25; 19:56:31 |
:) + |
Saga |
2014.06.17; 14:13:15 |
to ja dziekuje wszystkim cuzamen do kupy i kazdemu wedlug zaslug z osobna :) |
Saga |
2014.06.17; 14:13:13 |
to ja dziekuje wszystkim cuzamen do kupy i kazdemu wedlug zaslug z osobna :) |
Duszka |
2014.06.15; 22:08:38 |
Bawić się (10 lat) w... "nową zabawę" - nie każdy lubi, chce czy potrafi,
a życie - bywa okrutne :(
Wierszem... opatrzyłaś ranę - dziękuję i pozdrawiam serdecznie :) |
Saga |
2014.06.15; 21:42:26 |
Dziekuje yamaha. Wkleilam juz wersje z Twoimi poprawkami. Mysle, ze ta weryfikacja jest duzo lepsza niech wiec zyje juz wlasnym zyciem :) |
TESSA |
2014.06.15; 18:17:20 |
a wiele z autopsji... |
wigor |
2014.06.15; 17:15:33 |
Przejmujący wiersz. Tę "zabawę" zna wiele rodzin nie tylko z autopsji. PLUS z pozdrowieniami ;-) |
|
|