|
Dar
Dar |
Wpatrują się we mnie
Oczy puste jak szklanka...
Próbujące zakopać
Pojękującą z bólu duszę.
Patrzą jak buduję
Z kart nadzieję
I burzą ją
Jednym westchnieniem...
Patrzą smutne oczy
W przyszłość,
Która dla nich nie istnieje.
Która nie niesie żadnej
Nadziei.
Doprowadzają mnie
Do bezsenności...
Nocy pełnych
Beznadziei, bezsilności...
Lecz ze słońcem wstaję,
Choć z bólem
Idę
I znów nadzieję daję.
Wszystkim.
Tylko nie sobie. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|