|
Czerwona porzeczka
Czerwona porzeczka |
ogarnąć myślą wielkość
która przede mną
krzew porzeczki dojrzewający owocami
przyjmuję w sobie tę słodkość
najbardziej lubię patrzeć
mieć w oczach obraz i kolor
czuję jak radość wyłania się z krzewu
na listkach skrupiają się kropelki rosy
odbijają promienie
popłynęła melodia świerszcza
dotykam ją sercem, utrwalam w duszy
otwieram się cała na słońce
jak płaszczem otulam się ciepłem
owoce smakują jak pierwsze pocałunki
zakukała kukułka
wykukała tak dużo dni i nocy
motyl rozkłada barwne skrzydła
cieszy jak kropla miłości
nie odlatuje – błyszczy
wybucham śmiechem
na drewnianym płocie rozsiadł się kot
cały napięty, patrzy w zarośla
roziskrzone ma oczy
wołam – przyleciał, polizał mnie po dłoni
piękną pieśń potrafi wyśpiewać życie... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Pseudo-Geliusz |
2022.09.30; 17:56:05 |
Siadła kukułka, czyli gżegżółka, może gdzieś teraz między porzeczką a rzeżuchą...Być może gdzieś... Myślę, że Twój wiersz mówi o tym, ze drobiazgi tworzą piękno codziennego życia.
Plus. Miłego dnia. |
Pseudo-Geliusz |
2022.09.30; 17:55:59 |
Siadła kukułka, czyli gżegżółka, może gdzieś teraz między porzeczką a rzeżuchą...Być może gdzieś... Myślę, że Twój wiersz mówi o tym, ze drobiazgi tworzą piękno codziennego życia.
Plus. Miłego dnia. |
|
|