|
Czasem sam się siebie boję.
Czasem sam się siebie boję. |
Tyle, co zwilżyć usta.
Dać się ponieść przez nurt,
jaki wybrałaś - dla nas obojga.
Pamiętasz? Jednym okiem wleciały
do środka pokrzywy, drugim pies.
On nie gryzie - mówiłaś, kiedy pytałem
czy z nami zostanie. Czy zbudować dom,
czy zakopać się w ziemię, tuż obok tamtych,
o których wiedziałem wcześniej.
On nie gryzie,
co najwyżej parzy.
Z cyklu: Nieobecność.
Zgonię na Mornacką.
Dziś. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
unplugged |
2016.10.10; 23:30:41 |
Tytułem miał być pierwszy wers.
Ale to nie zmieniam, w takim razie.
Coś Ty ostatnio dobrze we mnie czytasz, Beato.
Muszę bardziej się starać. |
lava |
2016.10.10; 15:31:46 |
fajny koniec. |
|
|