|
Czas śledzika
Czas śledzika |
Śledziu twój ogon karnawał żegna
Ruszasz się żwawo dzis na talerzu
Ogłaszasz również też interregnum
Bo bezkrólewie wkrótce uderzy
W głowy popiołem siwym pokryte
Czas karnawału dobiega końca
Nic to że tułów dobrze umyty
Wkrótce się skonczą radosne pląsy
Bo póki jeszcze tu przebywamy
Ikra w nas szumi też w w takt muzyki
Chociaż niejednej na nerwach gramy
W szale imprezy wciąż słychać krzyki
Więc hulaj duszo w flircie rockowym
Gdzie smukłe nogi niewiast wirują
Furda tez potop bo autor czuje
Ze się zakończył czas rozrywkowy |
|
Miłych ostatków życzę wszystkim Zaciszanom |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
lucja.haluch |
2020.02.25; 20:02:46 |
Włączona muzyka, jem śledzika i nogami fikam, wieczór na wesoło...Plus+
Pozdrawiam z uśmiechem... |
Szymwas |
2020.02.25; 15:47:12 |
i wzajemnie :D |
Polak patriota |
2020.02.25; 15:22:47 |
Re , Katrzyna K. Kasiu jestem ci bardzo wdzięczny i serdecznie ci dziękuje za gratulacje. Pamiętałaś:))))) |
wigor |
2020.02.25; 12:40:13 |
udanego |
wigor |
2020.02.25; 12:40:00 |
Dziękuję i życzę danego śledzika ;-) + |
kosta.woj |
2020.02.25; 12:02:35 |
w Warszawie za komuny w środę popielcowa po śledziku zakrapianym w pracy nie jeden wracając do domu klocka wlókł na plecach .Otóż koledzy wieszali ości razem z głową śledzia na sznurku i taki Pan po tramwajach i autobusach był widywany często budząc uciechę pasażerów
pozdrawiam |
Katarzyna K. |
2020.02.25; 10:31:23 |
gratuluję !!!
czerwona gwiazdka na Zaciszu |
Katarzyna K. |
2020.02.25; 10:11:01 |
Najwidoczniej było tak, że panowie nie byli w stanie zjeść wszystkiego, co dla nich przygotowywano, a służba potem to, co zostawało na pańskim stole, dojadała. Musiało tego być pewnie bardzo dużo, ludzie byli bardzo syci i szybko pięknieli. Stąd pewnie wzięło się przysłowie. Słowo “ostatki” nie oznacza tutaj wcale końca karnawału, ale po prostu resztki z pańskiego stołu. Trzeba pamiętać, że słowo karnawał wywodzi się od carne vale, czyli “nie ma mięsa”. Dawniej w ostatki nie jadło się mięsa, potem był post i dopiero na Święto Zmartwychwstania było jadło w wielkiej obfitości. Jest takie powiedzenie: “Na Zmartwychwstanie Pana zjadał pan barana, a na dodatek w cieście kałdunów ze dwieście”. Tak się kiedyś w Polsce jadło, ale nie w Ostatki.
za wiersz +++))) |
sylen |
2020.02.25; 10:09:35 |
A więc jeszcze dzisiaj hulaj duszo ile w nogach, a jutro śledzik i czekamy zmarwychwstania Pańskiego. Super wiersz Jurku. :) Plus |
Witold |
2020.02.25; 08:57:10 |
Mniam, mniam... + |
Wojciech M |
2020.02.25; 08:29:23 |
Szalejmy póki można, a śledziem zakąszajmy.
Radosnego dnia + |
|
|