|
CYKL CIEMNOŚĆ Droga
CYKL CIEMNOŚĆ Droga |
Czarna żmija zygzakiem podpełzła.
Byle stopą tknąć a uniesie.
Pięćset koni rozcina powietrze
Ogon dymu wlokąc niby brzemię.
Trochę siedzę,
Trochę czytam,
Trochę drzemię.
Potem z góry na staruszki głowę
Rzucam oddech za oddechem.
Aż do Warszawy stoję.
A obok staruszki śniady Arab
Z rozwidlonym językiem.
Kazimierz Winnicki
(wszelkie prawa zastrzeżone) |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
GAJA |
2012.07.18; 17:06:18 |
Świetnie :)))+++ |
kaska1967-67 |
2012.07.18; 13:10:51 |
http://www.youtube.com/watch?v=NWWmmV86vvI
tak mi się skojarzyło :)
++++ |
stokrotka33 |
2012.07.18; 12:20:40 |
Ciekawie to zobrazowałeś.
Pozdrawiam :) |
gryka |
2012.07.18; 12:04:56 |
krótka ballada samolotowa :-) Pozdrawiam +++ |
jakazik |
2012.07.18; 11:51:58 |
Wtedy biedny człowiek mógł tam dojechać jedynie autobusem
A wczasy nawet owszem tylko za krótkie były jak zawsze |
wie.rut |
2012.07.18; 11:43:11 |
Może chociaż wczasy się udały!
:)+++ |
norka |
2012.07.18; 10:21:45 |
To nie lepiej pociągiem jednak:)+++ |
ag131 |
2012.07.18; 09:03:06 |
Ciekawe spostrzeżenie |
ArchiVista |
2012.07.18; 07:12:09 |
no i bardzo mi sie podoba taki opis :))) |
jakazik |
2012.07.18; 00:47:53 |
Z wczasów w Jachrance :) |
jakazik |
2012.07.18; 00:38:54 |
Po prostu jadę autobusem do Warszawy. Cała tajemnica :) Pozdrawiam |
Adaniel |
2012.07.18; 00:28:45 |
jakazik,
nie kumam czaczy,
daj podpowiedź... |
ćma |
2012.07.18; 00:14:50 |
świetny ten opis w pierwszej strofce +++
pozdrowienia:) |
|
|