|
Coś o sobie
Coś o sobie |
Język mam niewyparzony...czasem,
Który upływa z każdym kolejnym nowiem
Umysł wybujały...huśtawką ogrodową
Usadowioną przekornie na dnie oceanu
Serce tłucze uwięzione w klatce... zamkniętej na cztery spusty surówki z pieca hutniczego
Żołądek ściśnięty do granic...smaku panierowanego kotleta
Czy uber już czeka by wywieźć mnie na wiwisekcje mojego niezdrowego rozsądku? |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Wojciech M |
2021.04.26; 11:46:27 |
Surowo się oceniasz, wiersz mi się podoba
Udanego dnia |
lucja.karaluch |
2021.04.26; 11:06:28 |
Mam wielki problem, bo w Nowej Soli jest Park Krasnala, mieszka w nim Soluś z żoneczką Lusią( no nie wiem czy to ja bywam zamieniona) i teraz boję się aby nie przywędrowała tam nudząca się Teresa, bo do Parku Krasnala zjeżdżało tyle dzieci... Fajna ta kara... Plus+
Pozdrawiam cieplutko... |
|
|