|
co raz
co raz |
widzę ręce złożone na piersi
grobowa cisza
różańcem modlitwy
splecione wieńce
święty obrazek jak bilet
w jedną stronę
tyle może unieść człowiek
a gdy cofnę film
widzę jak dumnie kroczył
budując labirynty
o wieczności nucił pieśń
pożyczał garściami na drogę
zycie jak mgnienie oka
z myślą że wystarczy
na wieczność
choc była to odrobinka
co spadła z nieba
za darmo |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
stanislawa |
2008.05.26; 10:49:06 |
czy teraz jest lepiej ...poprawilam |
Wicek |
2008.05.24; 00:15:32 |
Rozumiem. Dla mnie jednak wystarczy to tylko poukładać w rym co nakiś czas (ważne by był wyraźny), spójrz: "widzę ręce ZŁOŻONE w spokoju na piersi grobowa cisza różańcem modlitwy SPLECIONE obok wieńce święty obrazek jak bilet w jedną STRONĘ... itd... Pozdrawiam |
stanislawa |
2008.05.23; 17:28:32 |
moze i tak ...ale chcialam bez rymu powiedziec cos co wydaje mi sie wazne ...rym mnie czesto ogranicza ,kieruje mysli na skojarzenia do rymu ...przeszkadza jak mucha ...w innych wierszach moze pomaga |
Wicek |
2008.05.23; 01:03:23 |
wiersz urokliwy z dobrym pomysłem: czyta się dobrze. Dla mnie byłoby idealnie gdyby udało się tu zbudować rymy... + |
Paweł |
2008.05.22; 19:38:33 |
...miedzy okruszkami szczęścia...mówią miłość kroczy ale zawsze podnosi oczy..by spojrzeć jak daleko do celu...bo na ślepo pobłądziło wielu..+ |
|
|