|
Co ja pocznę?
Co ja pocznę? |
Choć przyszłaś znowu boje się Ciebie
Gdyż zmienną panią dotychczas byłaś
Przychodzisz i radość sprawiasz ogromną
Nadejście szczęścia czekanego zapowiadasz
Jednak nieufne me serce do Ciebie
Zwodziłaś, kłamałaś jak z nut
Masz czelność znowu coś mówić?
Obietnice puste składać?
Znowu mam cierpieć i płakać?
Mam się łudzić i doznać potem gorzkiego smaku zawodu?
Niestety nie mogę Cię wypędzić na dobre
Chcę wierzyć, że w końcu przyniesiesz mi radość
Bo co ja pocznę jeżeli mnie opuści Nadzieja? |
|
Dawne rozterki miłosne :) |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2015.10.16; 11:30:26 |
poniekąd masz rację ale bez iskry bożej, będzie to tylko dobrze poprowadzony warsztat. |
borekpiaseczno |
2015.10.15; 22:20:47 |
nie zgodziłbym się. Można podpatrzeć jak inii piszą i się wile od nich nauczyć. |
TESSA |
2015.10.15; 19:24:01 |
szkolić to można mechanika samochodowego, a co do poezji, to albo się ją czuje albo nie...nie osądzam, tylko wyrażam swoje zdanie...hej:) |
sylen |
2015.10.15; 19:04:59 |
Nadzieja jest zawsze do końca. Super☺plus |
TESSA |
2015.10.15; 12:26:22 |
to jest Twój utwór, ja tylko wyraziłam swoje zdanie. myślę, że niczym Cię nie obraziłam. |
Anna z |
2015.10.15; 11:49:37 |
Nadzieja odchodzi ostatnia. Pozdrawiam |
TESSA |
2015.10.15; 11:48:03 |
można by je ułożyć w wiersz:) |
|
|