|
Co Bym Powiedział.../Lśnienie
Co Bym Powiedział.../Lśnienie |
Co bym powiedział gdybym tylko wiedział,
Jak to jest widzieć świat Twoimi oczami...
Co czułbym, lub przeczuwał ,
Mając w duszy obrazy,
W czerni i bieli...
Odbicia w lustrach wykrzywionych twarzy,
Bramy cmentarzy, oblicza aniołów zdrętwiałych modlitwą.
Gdy usta rozchylasz nim wypowiesz słowo,
Cały mój świat wstrzymuje oddech...
Kruki w mej głowie nigdy nie zasypiają,
Więc serce się kurczy, kuli jak zając...
Gorzką łzą ugodzony, powiedziałbym:
"Słońce nie wdziewa jednej korony,
Szept posłyszany z oddali,
Nie wiosnę nową, lecz wielobarwną jesień chwali"...
***
Zatrzymało się spojrzenie
Na chwilę na mgnienie...
Świat na nowo w bzy obrodził,
Potok słów duszę schłodził.
Czysty uśmiech, brzmienie dzwonu...
Szepty wiatru, w głębinie pejzaż swobodny,
Rozrasta się, kwitnie...tchnie spokojem,
Zielenią ukojoną umysł porasta.
Poprzez płomienie, które nie parzą
Cień mój podąża za barwną kurzawą...
W cierpkośc jarzębin, i gorycz piołunu,
By złączyć się tętnem z krzykami piorunów.
Cień powiek opada, zakrywa tajemnicę...
Z ogrodów dalekich duch mój powraca,
Chłodny deszcz obmywa rumieniec
Jaźn moją staremu światu przywraca. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|