|
Ćma
Ćma |
Zagubiony w świecie świateł
Jak ćma odbijająca się od kloszy
Żywy i jednocześnie martwy
Taki ludzki kot Schrödingera
Frunę osamotniony przez nicość
I nic i nikt nie złapię mojej ręki
Odlecę w pustkę jak balon
Wypuszczony z dziecięcej rączki
Przerażony zgiełkiem festynu
Kontempluję ruinę dusz ludzkich
O twarzach zimnych jak wszechświat
I sercach tak odległych że ją mierzą
W parsękach wypłakanych łez |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Konik polny |
2019.06.27; 12:45:38 |
Trudno przejść obojętnie. "Ruina dusz ludzkich"... aż tak? Hm, daje do myślenia. Życzę, żeby to stało się jedynie taką figurą w Twoim wierszu. Wierzę, że poezja może dać jakieś ukojenie. Pozdrawiam z plusem! |
lucja.haluch |
2019.06.27; 11:48:56 |
Serca są tu na ziemi...moje lubi Ciebie...Czytam wiersze i pragnę pogodnego czasami...Plus+
Pozdrawiam serdecznie... |
TESSA |
2019.06.27; 10:46:22 |
Janie, nie zapominaj że jesteś królem mrówek. one nie pytają: po co? dlaczego? po prostu robią swoje...a łzy należne są każdemu, kto ma miękką duszę. wierzę, że Twoja poezja dozna renesansu :) |
Wojciech M |
2019.06.27; 10:17:27 |
Nie wiem w jakim nastroju byłeś pisząc, wiersz ma w sobie melancholię i nie można go od tak przeczytać, bardzo mi się podoba
Pozdrawiam + |
wiewióra |
2019.06.27; 10:15:47 |
w persękach wypłakanych łez
Bywa i tak |
|
|