|
ćma, której nie dostrzegli (ćmy 2)
ćma, której nie dostrzegli (ćmy 2) |
Gdy wszystkich ciągnie do światła ja leciałam w ciemność.
Choć słusznie mówili, że tam nic nie ma, ja czułam tam ciepło.
Szukałem wsparcia ale niewielu chciało pójść ze mną.
Jedni ulegeli pokusom i wylądowali na ledy.
Zostali tak oślepieni, że zauważali już ich tylko zalety.
Inni bali się ciemności, więc tłumaczyli strach swój rozsądkiem.
Nieznane nazywali chaosem, a swoje otoczenie nazywali porządkiem.
Niektóre z nas latały tylko by innym mówić, że nie mają po co latać.
I robią tak póki nie usłyszą swych własnych słów i sytuacja się zacznie odwracać.
W momentach gdy nie wiem po co to robię, czuję jak tamto ciepło znów przychodzi.
I znów wmawiam sobie, że to nie światło zgasło a wzrok mnie zawodzi. |
|
ćmy, ćmy 1.5 |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|