|
Ciemność i cisza
Ciemność i cisza |
Czas na marzeniach zawsze powoli ucieka
Pytanie jedno: czym jest to piękno w Tobie
Tak niezwykłe, kóre mnie tak bardzo urzeka?
W delikatności Twej wiecznie zatracona
Z rana, w południe, nocą i z wieczora
Każda szansa, której nie było, już dawno utracona
Zarys możliwości spełnienia tak rozmyty i niewyraźny
Jak za mgły zasłoną poranną po deszczowej nocy
Cudownym snem o nas zakryta okrutna rzeczywistość
I przykre, że tak daleko jest ta niepisana nam bliskość
W mroku objęciach moja cierpiąca dusza odchodzi
I rozpaczliwie jeszcze raz, po cichu o Ciebie prosi
Za to serce nieustannie zawsze woła o Ciebie
Tak głośno, lecz bez słów, nawet Ty go nie usłyszysz
Łza kolejna upada na ciemną drogę po cichu
Jak ostatni płatek najpiękniejszej, jesiennej róży
Cisza i ciemność tak szczelnie otaczająca życie
To wszystko niczego dobrego już nie wróży
Tak bardzo boję się poddać tej ciemności i ciszy
Pragnę Tobie ofiarować cud najwyższego uczucia
I powiedzieć Ci to wszystko, co jest tak ważne
Bez szans, bo przez mgłę rzczeczywistości nie usłyszysz
I tak powoli oddaję się tej podstępnej, okropnej ciszy
Boję się, co dalej i dokąd poniesie mnie ta ciemna droga
Nie chcę się jeszcze poddać, nie mogę znów upaść
Wiem, że nigdy nie będzie już tak pięknie
Pozostały tylko moje sny tak idealne i niespełnione
Każda noc i każdy dzień w marzeniach o nas zatopione
Łzy znowu uciekają z przymkniętych w smutku oczu
Myśli zawsze w głowie mam tysiące o mnie i o Tobie
Kochając i nie mogąc dzielić uczucia, to boli okrutnie
I wolniej już bije serce moje, i milknie moja upadła dusza
Idę tą drogą po wieczność w uczuciu niespełnionym
Coraz bliżej przepaści, gdzie stanę na jej krawędzi
Tęsknota każde mi zamknąć oczy i pomoże w dół skoczyć
Zawsze najgorzej jest tak codziennie trwać w samotności
I bez Ciebie dużo trudniej pokonywać wszelkie trudności
Została mi tylko pusta nadzieja na to, czego nie było i nie ma
I znowu z najpiękniejszego snu budząc się o świcie
Pomyślę o tym, jak bardzo chciałabym z Tobą dzielić życie
Lecz rzeczywistość znowu zmyje to, o czym marzę skrycie |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
GothicQueen |
2020.11.10; 03:13:52 |
Miłość sama w sobie nie może ranić, ale bezsilność wobec sytuacji i brak możliwości na spełnienie już mogą. Trudne jest pogodzić się z rzeczywistością, ale nie ma innego wyjścia i trzeba. Choć czasem, w szczególnych przypadkach, to serce jest wyższością nad rozumen i każde trwać w takim stanie, okazując, jakby już żaden inny nie istniał poza tym, który pierwszy został obdarzony tym szczególnym uczuciem. I to jest właśnie to najsilniejsze uczucie, które pokona inne, i będzie trwało do końca wszystkiego. |
GothicQueen |
2020.11.10; 02:15:59 |
Smutek się stale pojawia, ponieważ nie może zostać spełnione najpiękniejsze z uczuć, więc nie może też zbyt często radość w sercu kwitnąć |
Halinka |
2020.11.10; 01:19:31 |
Smuteczek się wkradł do serca. |
|
|