|
Cichy kąt
Cichy kąt |
Tu znajome, moje niebo, moja droga
na jej końcu czeka mały, cichy dom
gdy skądś wracam, z jego okien, ktoś spogląda
w jego sercu, czeka na mnie, ciepły kąt.
W moim gnieździe, zbudowanym z wyrzeczenia
malowanym, wiosną życia, w barwnych snach
zawsze znajdę miły dotyk ukojenia
a grad losu, nie przebije się przez dach.
Wiatr nie przejdzie, przez nadziei grube cegły
drzwi uchronią, przed zawiści zimnym wzrokiem
świt poranka - pocałunkiem jest codziennym
piękno świata - to obrazy moich okien.
Z tego gniazda wyfrunęły młode ptaki
wyruszyły w samodzielną drogę życia
tęczą marzeń, kreślą swoich pragnień znaki
wciąż szybują, pamiętając pierwszą przystań.
Obok płotu lato, z jesienią - sąsiadką
na swoich corocznych, złocistych ploteczkach
a ja, na ławeczce, pod tą małą chatką
wyglądam powrotu mojego słoneczka.
----- |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
nelly su |
2011.04.16; 19:01:03 |
piekny przypomina mi
kogos pisal podobnie
hm
i mial na imie jak Ty )+++ |
nelly su |
2011.04.16; 19:00:39 |
piekny przypomina mi
kogos pisal podobnie
hm i mial na imie jak ty )+++ |
kaja-maja |
2011.01.16; 08:47:34 |
ślicznie...nie ma to jak swój cichy kątek...w:)+ |
dziadek |
2010.11.06; 18:03:43 |
popłynąłem z rytmem do piątej i tu ciutkę się zachłysnąłem, może drobna korekta bo wiersz znakomicie napisany i taki dysonans, szkoda bardzo ale + |
|
|