|
ciasno
ciasno |
duszę moje przeznaczenie
prowadzi przez ciernisty gąszcz
ku źródłom pielgrzym bez kaptura
gołosłowną obietnicą umiera
spragniona źrenic nadzieja
rozszerzony pogląd na aspekt
widnokręgu wstrzymuje granice
niezmyty odchodzi na zachód
słońca nie lubią się spóźniać
wolnością spętane gubią orbitę
a potem żal że świat nie zna tęcz |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
mario |
2013.08.31; 18:46:17 |
duszę moje przeznaczenie/
prowadzi przez ciernisty gąszcz
ku źródłom pielgrzym bez kaptura/
gołosłowną obietnicą umiera
spragniona źrenic nadzieja
ale
duszę moje przeznaczenie
prowadzi przez ciernisty gąszcz
ku źródłom/ pielgrzym bez kaptura
gołosłowną obietnicą /umiera/
spragniona źrenic nadzieja
może to ułatwi interpretacje..jest kilka manewrów z przerzutniami..a "duszę" nie zawsze oznacza "dusić":))..dwie ścieżki prowadzą od początku:)) |
Gladius |
2013.08.31; 11:39:01 |
Ciekawy wiersz:) Pozdrawiam+ |
kaja-maja |
2013.08.31; 10:21:01 |
aj 'obsuwa' w:):) |
kaja-maja |
2013.08.31; 10:20:03 |
mały świat
wielcy ludzie
bez kaptura
nadchodzi prawda
księżyc jest za dnia
jak słońce
w chlodnch ustach
się zatapia
między ośnieżonymi szczytami
największy lodowiec topi
zawsze fale biją o brzeg
a ocen to nie morze
wolnością spętany
orbity nie traci
tylko obsówa się ląd w:)+
:)+ |
zeska winij |
2013.08.31; 09:00:12 |
Na pewno to jest wiersz z pogranicza, tylko żebym to ja jeszcze wiedział czego. + |
mario |
2013.08.31; 01:29:31 |
dziękuję:) |
|
|