|
"Chodniki"
"Chodniki" |
Popatrzę jak w górę wzlecą żurawie,
czy tam się przebiją przez chmur turbany
Tak chwilę postoję włosy poprawię,
a później dołączę do dusz niechcianych.
Marzenia się jeszcze barwą nasycą,
błękitu co w oczy zapuka dłonią.
Dziś słońce się przejdzie moją ulicą,
pijacy je znowu wzrokiem przegonią.
Bywają jesienią zimne chodniki.
Tu martwe być mogą wszystkie spojrzenia.
Nie złączy już z sercem serca nikt z nikim,
i przyszłość odejdzie bez do widzenia. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Amadeusz |
2012.03.05; 20:42:10 |
"Popatrzę w górę jak lecą żurawie.
to zwiastun nadchodzącej wisony
a wraz z nią ożyje wszystko
nawet chodniki
+++ |
krolryc |
2012.03.05; 18:33:11 |
Przyszłość zawsze istnieje... Pozdrawiam :) +++ |
kaja-maja |
2012.03.05; 17:30:25 |
może i martwe są
ale blisko siebie...w:)+ |
jakazik |
2012.03.05; 17:29:53 |
Super! Znakomicie się czyta! Poruszył mnie bardzo. PLUS :)+ |
rekrut |
2012.03.05; 16:18:25 |
Bardzo ładny, nastrojowy wiersz, +++ |
Duszka |
2012.03.05; 16:15:04 |
"Zerknęło słońce
...
serca nie dzieli nikt z nikim " ... :)))))))))++++++++ |
stokrotka33 |
2012.03.05; 15:48:24 |
Pęknie napisane.
Pozdrawiam :) |
józef |
2012.03.05; 15:41:50 |
Zimne bywają na wiosnę chodniki.
Martwe, jak mogą być ludzkie spojrzenia.
Tutaj, to serca nie dzieli nikt z nikim.
Przyszłość odeszła stąd. Bez do widzenia.
mijamy się tylko i nie zwracamy na siebie uwagi + pozdrawiam |
|
|