|
Być może palce dwustrzałowe
Być może palce dwustrzałowe |
wkładam dwa palce do ust
i chciałbym wystrzelić
i ten jeden jedyny raz nie przeżyć
naprzeciw siedzi Bóg
przesuwa pionki z pola na pole
atakuje robi szarady stawia szach
jak zwykle śmieje mu się w twarz
znów przegrałem wstaje odwracam plecami
napełniam kolejny raz kieliszki
muzyka w tym czasie gryzie powietrze
gwiazdy od wieczora śpią na podłodze
obrazy płaczą jak dawniej
być może w popielniczce
przygniatam własny zgon
być może zaciągam się
nowym życiem |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
gośka26 |
2022.09.07; 09:53:36 |
podoba mi się wiersz, choć trochę przegadany:) |
|
|