|
By poczuć.. 19.06.07
By poczuć.. 19.06.07 |
Poczułam smak życia na Twoich ustach
Wtedy, gdy noc stawał się dniem
Dziś kiedy minęło kilka lat, wiesz że ten dzień był obietnica szczęścia
To tylko czas na chwile stanał w miejscu
Pozwolił się jeszcze trochę pogubić, nie gubiąc siebie
Potem sierpniowy deszcz odrodził na nowo dusze
Wszystko było prawda, dziś jest realnością
A realność to niewypowiedziane, głębokie, przenikające serca szczęście
Pytałeś kiedyś dlaczego
I ja pytałam o to samo
Wtedy niby bez siebie
Dziś wiem, że te pytania nas połączyły
Stawiane wtedy bez sensu, po to,
Byśmy dziś w sobie mogli odnaleźć sens
Sens słów, czynów, sens bycia… |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Dotka |
2007.06.22; 14:08:50 |
czasem gdzies umykaja te kreseczki i ogonki, czasem ich za duzo, a z tymi wielkimi literami jakos mi wygodniej. Dla mnie ta fizyczna strona wiersza nie jest najwazniejsza, ale masz racje nie powinnam jej zupelnie ignorowac:) |
|
|