|
BRZÓZKA
BRZÓZKA |
Była wiotka jak dziewczę
i zielona jak woda,
kołysała się z wiatrem.
I dostojna. I młoda.
Pieśni smutne nuciła,
kiedy wiatr ja nie pieścił.
Zakochana. Niewinna.
Z małym secem niewieścim.
Przyszedł nocą huragan.
Porwał modrą sukienkę.
I płakała dziewczyna,
mało serce nie pękło.
Przyszedł nocą szalony.
Po listeczkach jej przebiegł.
I płakała brzezina,
że została już drzewem. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
amnezja |
2010.06.06; 11:53:28 |
była wiotka... została drzewem...
nadszedł czas stabilizacji
+ |
|
|