|
...blisko, a jednak daleko...
...blisko, a jednak daleko... |
jak bliski człowiek drugiemu, obcym stać się może
kiedy znajdzie się w życiu, przy trudnym wyborze
wczoraj trwała sielanka i jeszcze wielka miłość
dzisiaj nie łączy ich wcale już żadna zażyłość
było zawsze tak pięknie, barwnie i nastrojowo
teraz jak na wojnie, między nimi wybuchowo
choć jedna strona łagodna, była jak baranek
nienawiść, brak szacunku posiadał jej wybranek
ich drogi się rozeszły, na zawsze i na stałe
chociaż kiedyś się kochali mocno niebywale
jak można się pomylić wyboru dokonując
uczuciami bez rozsądku tylko się kierując
cierpi teraz ona, jako szmata traktowana
bo nie dała się zrobić, służącą swego pana
uwolniła się z tego chorego uczucia
ciągle teraz z pamięci wspomnienia wyrzuca
taka to jest historia bliskości, wnet daleka
nieoczekiwana jak przy powodzi jest rzeka
przykrością stwierdzić muszę, przysięga święte słowa
upewnij się należycie, czy ktoś jej dochowa
trud stający na drodze, razem trzeba pokonać
trudne chwile w życiu, kompromisem wychować |
|
historia prawdziwa, czasem "wierszem" bywa ... |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
wigor |
2014.11.24; 21:00:23 |
jak bliski człowiek drugiemu, obcym stać się może... wiele osób przez to przechodzi biorąc zauroczenie, oczarowanie za miłość lub nie obserwując życia. W naszej cywilizacji jeszcze pokutuje dawny model, w którym to kobiecie przypada nieszczęsne kkk. Może Twój wiersz kogoś uchroni od rozczarowania. PLUS z pozdrowieniami ;-) |
kaja-maja |
2014.11.24; 19:06:02 |
też tak o czymś pisałam
razem a w samotności
a tak pięknie było
i coś się skończyło
Niby razem a pokoje osobno
to za młodu coś tam
a przy starości majątek
jeszcze bez dzieci
razem trzyma ich dom
albo blokowe mieszkanie
bo zazwyczaj w zyciu
czar zauroczy
do życia dalszego się nie nadający
podstępem też tak bywa
gdy na dziecko się łapie
aby za mąż wyjść
a potem każdy wie
jak też poczyta Tlen w;):) |
|
|