Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (10)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Heretyk
- JNaszko
Z mitami
- JNaszko
Życzenia Wielkanocne
- Konik polny
pan Kot
- Konik polny
więcej...

Dziś napisano 34 komentarzy.

Bliska odległość

Bliska odległość

Dużo dni było bez pokrycia
Dużo chwil załamanych z naszego życia

Dużo minut wspólnego cierpienia
po to by poznać czym nasza ziemia

Dużo godzin w dobie było jednej
W każdej z nich jednak coraz lepiej

Dużo słów obmytych potem
dużo starania tylko dla ciebie, złotej

Dużo napięć przyziemnych spraw
Dużo spięć wystawionych na wiatr

Dużo życia w nas od dawna
lecz miłość jedna, ciągle nas warta

Przełom nagle, on też nastąpił
Przełom nagle w chwili obrotni

Na chwilę przy ziemi już nie ma nas
Ja cię zaciągam w malinowy las

Sowa mądra krzyczy z daleka
Że on to dla niej, on dla niej przyjeżdża

Jego głowa myśleniem pełna
Jej w swojej głowie ciągle dopełnia

Odliczać chwile do wielkiego zwarcia
Chwilę odliczać do miłości przytarcia

Leża na niebie, potulnych spraw
nic ich nie obchodzi, nie ma żadnych warstw

Muskana muślinem czystej prawdy
rzecze kroki tej cichej prawdy

Przykłada ucho i szepce do ucha
On z nią dziś pójdzie w objęcia ducha

Kłos na łące mówi łaskawie
Ten kłos na łące chce muskać po trawie

Wiele chwil już razem przeszli
Do zbliżenia siebie wreszcie dobiegli

Wyciąga skarb ukryty z siebie
Wyciąga rękę do nagiej ciebie

Wyraża uśmiech ukryty w nas
Wyraża głośno wspomnień czas

I mówi głośno o wspólnych chwilach
I mówi głośno o przebytych milach

Ona kosmykiem go obdarza
Ona go zaciąga na wyraz ołtarza

Ona go zbawia i składa w ofierze
On tańczy bezwładnie przy tej wieczerze

Zjedli co mieli, zjedli i czas
Zjedli maliny wpuszczone w las

Nagle cisza tej nocy zapada
Wilk dziś owcy za drzewem nie zjada

Księżyc był wielki, cisza też
Noc pełna gwiazd strzelająca pod Ren

Oni daleko też tej nocy dopłynęli
Oni zbliżeni przy jednej pieczęci

Ciemność zapadła, oni razem z nią
Oni się mają na wyciągnięcie rąk

Oni zbliżeni, ciała ich też
Ona wzruszone w jego objęciach i łez

Mówią sobie o najwyższym uczuciu
Obmywając dłonie we własnym współczuciu

Chociaż wyjedzie w daleki las
Malin nie zapomni zjedzonych w czas

Marzyć będzie o kolejnej kolacji
O cudownej kolacji w miłosnej dywagacji

Dni popłyną, oni też
Oni popłyną we własnym śnie

Szybko chwile samotne miną
I znowu on będzie ją pieścić muśliną.
Z dedykacją dla tej jedynej kobiety, która porusza całym moim światem oraz wskrzesza we mnie pierwiastki bezpieczeństwa, pewności, ufności i miłości.
Napisz do autora

« poprzedni ( 5 / 132) następny »

lucas

dodany: 2014-11-17, 21:10:18
typ: miłość
wyświetleń (345)
głosuj (1)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

Duszka 2014.11.17; 21:31:09
"Szybko chwile samotne miną"...
i szybko minęły, przy czytaniu Twojego ciekawego wiersza,
jak również i z niespotykaną - dedykacją - pięknie :)))


pozdrawiam serdecznie :))


Wiersze na topie:
1. po sąsiedzku (30)
2. liczenie słojów (30)
3. jest dobrze (30)
4. w intencji manny (30)
5. ludzka utopia (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (326)
2. Jojka (319)
3. darek407 (253)
4. Gregorsko (116)
5. pawlikov_hoff (98)
więcej...