|
Biologicznie niemożliwe przynosi dawność
Biologicznie niemożliwe przynosi dawność |
przegryzę ci gardło
jeśli nazwiesz mnie człowiekiem
tylko tak mogę udowodnić ci twój błąd
zadrapię na blady kolor jedną
z czterech ścian
przedostanie się na drugą stronę
staje się niekończącym snem
z którego pamięta się parę sekund
oddech odbija się rykoszetem o płuca
twoje płuca głośno płoną
dymisz na mnie spojrzeniem
spowijasz w mgłę byt moich stóp
wiążesz mnie w łańcuchy
zmieniasz kolor bym nie mógł
cię z siebie zdrapać
na nowo malujesz mi się na twarzy
to wszystko nowe
sprawia że dzieje się po staremu |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
ziemski_Anioł |
2006.12.01; 20:42:41 |
bardzo bardzo obrazowy. niezwykle przekazuje emocje.
czysta poezja |
|
|