Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (10)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Heretyk
- JNaszko
Z mitami
- JNaszko
Życzenia Wielkanocne
- Konik polny
pan Kot
- Konik polny
więcej...

Dziś napisano 34 komentarzy.

Bieg długodystansowy

Bieg długodystansowy

Ewa Prusińska


BIEG DŁUGODYSTANSOWY


Motto: "naucz się rozbieżności
by przestrzeń czuć
poza dźwiękami"
- Zygmunt Prusiński -


Niecierpliwość marnym sprzymierzeńcem
połaskocze nim przepadnie
zabrzmi jak pijany kontrabas
na wieczorku żałobnym pożegnalnych dusz

Biegnę jak tancerka w locie
muskam struny twoich wrażliwości
podniebnych wyobrażeń o kobiecie
stworzonej z rajskich korzeni

Czas sam się określi -

Porozbija zegary
zakręci wskazówkami
słyszałeś
zakochani są poza zasięgiem
strefy przenikania głosów

Więc wplatam w mozaikę życia
spokój
sny o wieczności
niezapomnianych chwil dwóch podlotków
kołujących na pasie startu do odlotu

18.11.2012

_____________________



____________________
Napisz do autora

« poprzedni ( 14 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2013-12-12, 10:57:36
typ: życie
wyświetleń (612)
głosuj (98)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2013.12.12; 19:53:50
Lubomir - 09.12.13 7:58

Realizuje się hasło: wczoraj analfabeta, dzisiaj pisarz...Pisze Wałęsa i Wałęsina...Pisze kucharz, niemiecki agent i NKWD- zista, pisze mason i inny dyspozycyjny jurgieltnik. Czytamy makulaturę spisywaną przez miernoty i szkodników, a zapominamy o Mickiewiczu, Słowackim, Krasińskim, Konopnickiej, o Kraszewskim, Sienkiewiczu i Parnickim, Wańkowiczu i dziesiątkach innych mistrzach pióra. Ale czy nie taki jest cel powszechności pisania?. Zatrzeć ślady po największych Polakach. Zatrzeć ślady po autorach tworzących konstrukcję nośną Rzeczypospolitej Polskiej, przede wszystkim konstrukcję psychologiczną narodu i państwa. Kim jesteśmy bez narodowej literatury?. Bez narodowych wieszczów i kronikarzy. Bez duchowych przewodników jesteśmy jedynie bezwładną masą, nie wiedzącą skąd przyszła i dokąd idzie. Jesteśmy popychadłem, czekającym na protekcjonalne pchnięcie w jakimś kierunku. Byle nie był to tylko niemiecki kopniak. Dyspozycyjni wobec niemczyzny {p.o.} pełniący obowiązki Polaków, znoszą spośród obowiązkowych lektur młodych Polaków tych, którzy zawsze formowali ich patriotyzm. Zawsze formowali ich umysły, serca i dusze. Widać, że zamiast gotowych do poświęceń Polaków chcą wyhodować zastępy lemingów, obojętnych na sprawy narodu i ojczyzny. Antypolskie szkodnictwo wciąż czeka na solidne zdefiniowanie, rozpoznanie i napiętnowanie. Austriacki agent Jakub Szela, to nie to samo co polski patriota Tadeusz Reytan.


http://www.kworum.com.pl/art5299,przypadkowi_pisarze.html

zygpru1948 2013.12.12; 18:27:05
Niesamowity cytat, i jaki prawdziwy !

"Jeszcze nigdy nie było tylu pisarzy, co dzisiaj".


Władysław Panasiuk

zygpru1948 2013.12.12; 13:15:42
Kalendarium...

12 Grudnia 1812 roku
Zmarł Stanisław Trembecki, najwybitniejszy polski poeta okresu klasycyzmu, sekretarz królewski (ur. 1737)

12 Grudnia 1823 roku
Urodził się Władysław Ludwik Anczyc (ps. Kazimierz Góralczyk) polski pisarz, tłumacz, działacz ludowy (zm. 1883)

12 Grudnia 1860 roku
Urodził się Jan Kasprowicz, poeta, dramaturg, tłumacz i krytyk, czołowy przedstawiciel Młodej Polski (zm. 1926)

zygpru1948 2013.12.12; 13:11:20
http://www.kworum.com.pl/art5299,przypadkowi_pisarze.html


Przypadkowi pisarze

Słyszy się tu i ówdzie o Polakach, którzy mało czytają, owszem są wśród nas tacy, ale tak było również i przed nami. Kto czytał, czyni to nadal, a kto nie miał takiego zapału już nigdy go nie wskrzesi. Drzewko nagina się póki małe, a ogień wznieca gdy jeszcze się tli. Tak jest na całym świecie, nie sądzę, by gdziekolwiek było inaczej.
Może rzeczywiście ostatnio mniej czytamy, ale, by to zrównoważyć postanowiliśmy dużo pisać. Jeszcze nigdy nie było tylu pisarzy, co dzisiaj. By utwierdzić się w tym przekonaniu wystarczy spojrzeć na komentarze zamieszczane w Internecie. Tutaj można spotkać różnych ludzi przyodzianych w rozmaite charaktery i usposobienia. Wiele tu grzeczności, ale dla zachwiania równowagi widnieje kilka wpisów ( najgrzeczniej ujmując) poniżej pasa.
Kiedyś trudno było dostać się do wydawnictwa. Teksty przesiewano przez gęste sita i tylko niektóre trafiały na łamy prasy czy na stronice książek. Albo musiały być na tyle dobre, albo też szła za nimi mocna protekcja partyjna. Nawet nasza noblistka miała z wydaniem pierwszych wierszy niemałe kłopoty, ale z pomocą podążyła ta druga opcja i reszta już poszła gładko jak po maśle. Tylko te dwa sposoby pozwalały tekstom ujrzeć światło dzienne. Sam nawet najbardziej utalentowany człowiek niewiele może, ale na szczęście są partie czy inne pomniejsze organizacje, by postawić idola na wysoki cokół.
Te jakże niechlubne czasy mamy już za sobą, demokracja pozwala na więcej, by nie powiedzieć na wszystko.
Dzisiaj z łatwością można znaleźć jakąś pomniejszą redakcyjkę, która podejmie się wydrukowania marnego tekstu. W tym przypadku od weryfikacji ważniejsza jest kasa, bo biznes to biznes. Oczywiście istnieje wiele ceniących się redakcji, gdzie liczy się tylko jakość. Jeszcze mamy sporo fachowców potrafiących się cenić.
Kiedyś już pisałem o sprzedaży książek na wagę i nadal to ma miejsce w naszym mieście.
Książka na wagę – prawda, brzmi dumnie?
Wydajemy książki, nie dbając o dobry tekst, niekiedy nawet niemający nic wspólnego z zasadami pisowni. Piszemy" po polskiemu", byle dużo stron. Konieczne jest wprowadzenie autora i obszerny jego życiorys, to ważne.
Jeśli już ktoś nie wydaje książek, szuka szczęścia, lub też praktykuje na stronach internetowych pisząc niesforne komentarze. Zapomina przy tym, iż dostęp do Internetu ma każdy, również ten, komu literatura bliska.

Władysław Panasiuk

zygpru1948 2013.12.12; 13:09:15
Bywa, że ktoś zupełnie przypadkowy napada na człowieka niczym wygłodniały zwierz, atakuje i gryzie. Chce koniecznie zaistnieć, popisać się przed rodziną, może też znajomymi. Zapomina przy tym, że kij ma dwa końce. Tacy łowcy z reguły nic nie osiągają. Gdyby sława przychodziła tak łatwo, dziennik telewizyjny musiałby trwać całą dobę.
Napadano na mnie (słownie) kilka razy: najpierw pod anonimowym przykryciem czynili to znajomi. Kiedy skutecznie odparłem atak, w kolejce czekał drugi napastnik. Ów "pisarz" o biblijnym imieniu Tomasz z ostrą dzidą wyskoczył z zarośli i rzucił się na mnie niczym pierwotny człowiek. Miał zamiar obedrzeć mnie ze skóry, przy czym obrzucił chicagowskie środowiska kulturalne błotem, a później już tylko popisywał się literacka wiedzą. Tu muszę zdradzić tajemnicę, że ów Tomasz B. zbiera materiały o niedobrych Polakach żyjących w naszym mieście i zamierza napisać o nich książkę pt. "Blaski i cienie Chicagowskiej Polonii". Jak sam pisze" jest to trudna praca, ponieważ polega ona, po prostu na poszukiwaniu spraw pięknych i brzydkich, w których zamyka się dorobek nas Polaków, żyjących tutaj w Chicago i jego ilinojskim stanie. Pomaga mu w tym przedsięwzięciu " dobry amerykański kolega, który zna doskonale język polski, ponieważ często zalatywał do Polski po linii elektroniki " i tu koniec cytatu. Z łatwością da się zauważyć talent pisarski i elokwencje przyszłego autora tych "cieni". Blasku tu mało i więcej nie będzie, co wynika z tekstów zamieszczonych we wspomnianym komentarzu. Nikt o zdrowych zmysłach nie robi promocji przed wydaniem takiej książki.
Napisanie dobrego tekstu wbrew pozorom nie jest łatwe. Już wiele razy pisałem, by poszukiwacze pisarskiego talentu dużo czytali, tak dużo, by nie zostało czasu na pisanie, ale kto dzisiaj słucha rad. Jeśli już coś pisać, to koniecznie należy podjąć temat o czymś dobrym, to znacznie ułatwi skład książki, a może nawet wpłynie pozytywnie na osobowość autora. Zanim jednak dojdziemy do tego punktu należałoby zasięgnąć podstawowej wiedzy o języku polskim, najlepiej od uczniów piątek klasy, to zrównoważy poziom. Ułożenie wyrazów, a potem zdań ma, co najmniej takie samo znaczenie, jak ustawienie pionków na szachownicy. Nie można grać niczym. Zdarza się, że kiedyś przespaliśmy lekcje języka polskiego, ale żeby od razu całą edukację?
Jesteśmy zazdrośni, boli nas jeśli ktoś może zaistnieć, staje się w czymś lepszy, któremu nie potrafimy dorównać. Wtedy istnieje tylko jedna możliwość - dokopać mu solidnie, a może się zniechęci i zrezygnuje. Lubimy żyć z tą świadomością, że już nikt nam nie zagraża, takie poczucie ułatwia sen, a może nawet życie. Zazdrość może popychać do najgorszych czynów.

Władysław Panasiuk

zygpru1948 2013.12.12; 13:07:04
Tymczasem jestem zwyczajnym emigrantem podobnym do ciebie, no, może poświęcającym więcej cennego czasu literaturze i to wszystko. Nie kajam się przed nikim, do nikogo nie chodzę po namaszczenie, idę obranym torem i mam własne zdanie. Nie dążę zbytnio za modą, piszę to, co uważam za ważne, nie mnie odkrywać trendy literatury. Są mądre głowy z tytułami i to do nich należą prace badawcze, choć bywa, że niekiedy im się tylko wydaje, że coś odkrywają. Nawet doktorom się zdarza wypisywanie głupstw niemających w niczym pokrycia, a już na pewno nie w nauce. Nauka postępuje dzięki błędom i tylko na nich możemy się doskonalić. Za każde napisane słowo ponosimy odpowiedzialność, więc warto dobrze się zastanowić, co, o kim i jak piszemy. W codziennym życiu najmniej znaczenia ma wyszukane (naukowe) słownictwo. Nie musimy wysilać się sięgając do zapożyczeń wszak nasz język zasobny jest w piękne słowa. Bogactwo tkwi w ich ułożeniu. Lubię czytać książki, ale nie chciałbym, by je pisali grafomani.
Każdy wie jaka jest tutejsza Polonia, ale na litość! wszyscy wokół podobni są do nas i nikt tu Ameryki nie odkrywa. Na całym świecie są wspaniali i źli ludzie, jak to wygląda procentowo nie wiemy. Podobnie jak obok bogactwa żyją biedacy, w tym przypadku znane są liczby. Świat był i jest zwichrowany, może nie wszystko idzie w dobrym kierunku, ale jeszcze jakaś równowaga istnieje skoro ziemia się kręci i chodzą po niej źli i dobrzy ludzie. Nie potrzebujemy tworzyć następnych epopei o naszym narodzie, przed nami zrobili to inni i może na tym należałoby poprzestać. Uważam, że każdy z nas otrzymał na ziemi jakieś ważne zadanie i powinien się z niego sumiennie wywiązać. Należy przy tym zwrócić uwagę na predyspozycje. Kto nie potrafi śpiewać - niech mówi, ale i milczenie często bywa złotem, a niekiedy nawet staje się zbawienne.
Zainteresowanych odsyłam na "Kworum" (na każdy temat), tytuł artykułu "Okruchy malarstwa". Każdy ma prawo zapoznać się z przedsmakiem powstającej książki o tych złych Polakach mieszkających "w ilinojskim stanie" Jest wiele innych, znacznie łatwiejszych sposobów, by się ośmieszyć, nie koniecznie musi być to pisanie.

Władysław Panasiuk

zygpru1948 2013.12.12; 11:55:00
Byłem u Zielonookiej...

zygpru1948 2013.12.12; 11:52:59
Cytat:
Bez książek nie ma życia :-)

bluszczyk24bluszczyk24 2013.12.12; 11:27:37

_____________Zaiste, to prawda...

Wiesz co Zielonooka, nigdy byś nie pisała tych dojrzałych wierszy, gdybyś sama dojrzała nie była, i w życiu i w Literaturze.

Na pewno jest na portalu Poetyckie Zacisze wiele dobrych poetek i poetów , ale jakoś sobie wybrałem Ciebie, i o Twoich wierszach napiszę recenzję kiedy tylko znajdę czas. Opublikuję w kilku miejscach i w tradycyjnych pismach literackich.

Masz swoistą przestrzeń wyobraźni i tak mi się zdaje że nie masz problemu (bawić się słowami) - no do tego trzeba mieć i wiedzę i wyrobiony warsztat twórczy.

Pozdrawiam -

Zygmunt Jan Prusiński - Sowiński


Ustka. 12 Grudnia 2013 r.


Wiersze na topie:
1. jest dobrze (30)
2. ludzka utopia (30)
3. "kto sieje wiatr zbiera razy" (30)
4. w intencji manny (30)
5. na znak (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (326)
2. Jojka (319)
3. darek407 (259)
4. Gregorsko (116)
5. pawlikov_hoff (102)
więcej...