|
Biała dama w moim śnie
Biała dama w moim śnie |
Zygmunt Jan Prusiński
BIAŁA DAMA W MOIM ŚNIE
Gabrieli Sieradzkiej
Zatoczyłem koło w lesie -
niebo pozdrowiłem
twoim imieniem.
Lipcowa sobota otacza nas,
nie zniszcz tej ciszy.
Skorzystam z miłości -
mgła odejdzie,
spontanicznie zawiruję
z kaczeńcami.
Karpie w stawie się cieszą -
w nagiej izolacji
cień szuka wyjścia.
Jestem w tobie do zmierzchu -
akacje wróżą przyszłość
w wiernej osłonie.
Gabrielo! Przytul mnie...
3.07.2010 - Ustka
Sobota 6:59
Wiersz z książki "Tango z drzewami"
Autor ZJP
https://m.salon24.pl/86e35c0fb291464103f2eb7ecd822908,1200,900,0,0.jpg
Muza
http://static.jpg.pl/static/photos/400/400985/05529fd9fa8c11b7790cb68644c841e5_normal.jpg |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
zygpru1948 |
2019.03.09; 14:34:39 |
Tuski, to rodzina antypolska, poszukajcie w sieci... ma to po dziadku i ojcu ! - ZJP
____________________
Po “Bolku” wychodzi prawda o Tusku. Były premier donosił od lat 80 na Polskę?!
Nazwisko jakie pada w sprawie wspólnego agenta NRD-owskiej STASI i PRL-owskiej SB, to nazwisko premiera Donalda Tuska. Choć nikt nie jest w stanie przedstawić dowodów na piśmie, to jednak informację tę potwierdza każdy były funkcjonariusz zarówno STASI jak i SB poproszony o komentarz.
Cała sprawa ma związek z ukazaniem się w Niemczech książki Ralfa Georga Reutha i Günthera Lachmanna „Pierwsze życie Angeli M.” poświęconej działalności w NRD obecnej kanclerz Angeli Merkel. Twierdzą w niej, że w 1981 była szefem wydziału agitacji i propagandy FDJ ( Wolna Młodzież Niemiecka – komunistyczna organizacja młodzieżowa Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec w NRD ) oraz członkiem władz komisji zakładowej Akademii Nauk w NRD.
https://propublico24.pl/index.php/2019/03/06/po-bolku-wychodzi-prawda-o-tusku-byly-premier-donosil-od-lat-80-na-polske/?fbclid=IwAR3UbEYbWUUoxX6CTO_UwuQBeCKCuDdDa8im4sqIPdMKa0jgJuGo5iFoxIM |
zygpru1948 |
2019.03.09; 14:34:15 |
Wszystko jasne!
Tusk przeszedł szkolenie SB. Miał zadanie zniszczyć Jana Olszewskiego!
“Tusk był wychowankiem SB. Był szkolony przez funkcjonariusza Szylinga. Tusk był człowiekiem przysposobionym przez komunistyczne służby specjalne. Szyling to zaufany człowiek Kiszczaka, który był przeznaczony do rozmów z Wałęsą w okresie przygotowywania się przez niego do przejmowania władzy po wyborach w 90 r. Wtedy właśnie w tej operacji bezpośrednio brał także udział Donald Tusk i to był moment, w którym był bardzo zaangażowany w to, by układ postkomunistyczny utrzymał się przy władzy, żeby ta zmiana (…) nie zagroziła interesom sowieckim i nomenklaturze komunistycznej, która oficjalnie oddawała władzę.” – powiedział wczoraj w Polskim Radiu Krzysztof Wyszkowski.
https://propublico24.pl/index.php/2019/02/11/13928/?fbclid=IwAR3p9PIfIf9ZCaEhrQi3is-4IETgh5gcHLVwp7E81Ju2r0wn0_yM-pL5ky0 |
zygpru1948 |
2019.03.08; 05:13:25 |
Bajeczna Margot Bene z Avinion - krytyk literacki i felietonistka,
zawsze czeka na mój Erotyk !
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/31218582_1926990684040143_7437976622886378662_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00826d753d9262e513547aff80b9da5d&oe=5D20BC72 |
zygpru1948 |
2019.03.08; 05:08:13 |
TANGO Z DRZEWAMI - część pierwsza
Dział: Kultura Temat: Literatura
Zygmunt Jan Prusiński
ROZŁOŻĘ CI ŚWIAT INTYMNY NA ROZDZIAŁY...
https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/937787,tango-z-drzewami-czesc-i |
zygpru1948 |
2019.03.08; 05:07:40 |
Zygmunt J. Prusiński
@zygmunt_
Piszę książki, z wykształcenia muzyk - pieśniarz, dziennikarz
https://twitter.com/zygmunt_ |
zygpru1948 |
2019.03.08; 05:07:17 |
Zygmunt Jan Prusiński
Mój artystyczny fotoblog
https://zygpru1948.flog.pl/ |
zygpru1948 |
2019.03.08; 05:06:50 |
Margot Bene z Avinion, to moja Muza w Poezji, dzięki jej Sercu jako moralnej kobiecie, piszę książkę za książką:
KSIĄŻE ZAUŁKA
RÓŻOWE SCHODY
NUTA W PERLE
SIOSTRA MGŁY
PÓŁNOC Z DIABŁEM W OKNIE
SEN JABŁONI
KOBIETA W CZARNYCH SKRZYDŁACH
W RAMIONACH KSIĘŻYCA
__________Pozdrawiam Czytelników - autor ZJP |
zygpru1948 |
2019.03.08; 05:05:05 |
7 marca 2012 o 22:11 • Ustka
w IV Rocznicę śmierci mego kumpla z lat młodości - kawalerskich,
Henryka Serafinowicza ze Świdra koło Otwocka...
Zygmunt Jan Prusiński
STRUNA CISZY KOKIETUJE WIERSZE POETÓW
Nie chcę się mądrzyć – literatura jest tak szeroko otwarta, każdy ma prawo mówić. Niedawno napisałem artykuł pt. „Komercyjny konkurs literacki im. Zbigniewa Herberta w Londynie”. Puściłem ten tekst w świat, niech płynie po redakcjach, niech się kłócą redaktorzy, czy wydrukować czy nie; ja i tak mam swoich adresatów – odbiorców, kilkuset ich jest, na pewno. – Gdybym umiał pracować przy komputerze, to bym zrobił świetną gazetę internetową, ale nie umiem nawet tekstów wklejać, więc po co ta mowa – chyba że do ładnej buzi ropuchy.
Tak mnie ciągnie do przestrzennej poezji, ale błagam, nie zamęczać mnie nieroztropnie. Mnie wystarczy przeczytać fragment z góry, ze środka lub przy końcu, i już wiem czym pachnie ten wiersz – nazwisko autora obchodzi mnie na samym jego zakończeniu. Przecież nikt mi o tym nie podszeptuje, gdzieś to wyłazi z człowieka i każe tak: Weź na wyszukarce napisz hasło „Miasto poetów”, i wyskakuje cała armia informacji. Podobnie, (tak mnie swędziało) żeby napisać hasło: „CHŁOPCY Z PRZEDMIEŚCIA”. Byłem autorem tej nazwy w latach 60-tych, mojego – naszego zespołu rockowego w Otwocku. Grali w tej kapeli dłużej – krócej: Andrzej Dąbrowski, Andrzej Baliński, Andrzej Bigolas, Zbigniew Bednarski, Heniek Serafinowicz, Waldemar Rybak, Marek Melonik i Andrzej Pokropiński z którym śpiewałem w duecie od (szczenięcych lat). Mieliśmy tak zgrane głosy – tenory, że w trakcie wykonywania piosenki (na krzyż mogliśmy) zmieniać, a wyglądało to tak, ja śpiewałem pierwszym głosem Andrzej drugim głosem, w trakcie choćby refrenu ja wchodziłem na drugi głos a Andrzej na pierwszy głos. Po prostu bawiliśmy się w trakcie śpiewania. Kilka konkursów piosenki żeśmy zaliczyli (w głębokim PRL). Mam do niego żal – nie chciał się mnie posłuchać żeby wyjść na zewnątrz... Przecież Warszawa była tak blisko. „Chłopcy z Przedmieścia” działali w drugiej połowie lat 60-tych, i na przełomie a także z początku lat 70-tych, z przerwami. W roku 2007 właśnie z „Googla” wyskakuje wiadomość, że w tych samych latach powstała w USA grupa muzyczna, dosłownie tak samo się zwała, tylko po angielsku. Coś nieprawdopodobnego. Ta sama autorska metafora. Ja, młodzieniec w Otwocku, a ten ktoś, też autor tej samej nazwy w Stanach Zjednoczonych!
I taką polityczną ciekawostkę czytam: „Przywódca związku Lech Wałęsa osadzony został początkowo w Otwocku”.
Pod hasłem „Chłopcy z Przedmieścia” – grupa muzyczna z Otwocka”, pod stroną „Czerwiec” czytam teraz, dokładnie o godzinie 15:20, w poniedziałek 24 marca 2008 roku, (tak bardzo odległego a zarazem bliskiego) w „Kalendarium Muzycznym – Czerwiec”, pozycja 3:
[„1948, ur. Henryk Alber właściwie Serafinowicz w Otwocku – kompozytor i gitarzysta (Duet Gitar Klasycznych Alber – Strobel 1971- 1984). Współpracował między innymi z Elżbietą Wojnowską, Edytą Geppert. Zmarł 11 stycznia 2008 r. w Warszawie”].
Zamierzałem przecież pisać esej o Zbigniewie Herbercie! A tu co czytam, Heniek nie żyje!!! Mój Boże, nawet nie wiedziałem że jest z tego samego rocznika co ja. Kumplowaliśmy się. Grywaliśmy wspólnie i w Świdrze u niego w domu wraz z Andrzejem Pokropińskim i Andrzejem Dąbrowskim robiliśmy próby i programy. Dwa duety się spotykały: ja z Pokropińskim jako wokaliści w duecie i Heniek Serafinowicz z Dąbrowskim jako duet gitarowy. Później graliśmy w kawiarni „ADRIA” przy ul. Karczewskiej w Otwocku. Razem z braćmi Melonikami: Wojtkiem i Markiem. Naprzeciwko przez ulicę był słynny kiosk z wyrobami karczewskimi. – Cóż to były za wędliny, a jakie podroby: Kaszanka, pasztetowa, salcesonik. – Gdzie takie są teraz mój Boże kiełbaski? Dlatego tubylcy nazywali ten kiosk, „kiosk karczewski”.
Później graliśmy w Klubie Studenckim „POD SOSNAMI” także w Otwocku, ale już w innym składzie, z Andrzejem Balińskim i Waldemarem Rybakiem, bez Marka i Wojtka Meloników. Graliśmy tam na zmianę z „JANCZARAMI”. Gitarzystą solowym był u nich Wojciech Michalczyk. „NIEBIESKO CZARNI”, legendarna grupa wówczas opiekowała się z urzędu nami, inaczej, patronowała od strony muzycznej „Chłopcami z Przedmieścia”. Wojciech Korda, Ada Rusowicz, Janusz Popławski. To były początki Klubu „Pod Sosnami” przy stacji PKP. Nie, muszę coś napisać dla Heńka!
http://oi41.tinypic.com/118mweh.jpg
_______________________________________ |
|
|