|
bezsennie...
bezsennie... |
Gdzieś to czytałam albo mi się śniło: Chmiel na bezsenność, a sen na bez-miłość...
M.Pawlikowska-Jasnorzewska
bezsennie...
Sen już wcale do mnie nie zagląda
Myśli toną w beznadziei czarnej pianie
A on czeka i z dystansem się przygląda
Jak pożera mnie okrutne bez-kochanie...
Mówi o mnie: Ona sama sobie szkodzi
Kto to widział tęsknić jak wzgardzony pies
Sen już wcale do mnie nie przychodzi...
Może przyjdzie kiedy mi zabraknie łez |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
wigor |
2014.06.04; 15:44:31 |
PLUS z pozdrowieniami ;-) |
TESSA |
2014.06.04; 07:23:50 |
niestety łez...nie zabraknie ale wystarczy je zamienić na...szczęście:))) |
HKH |
2014.06.04; 03:18:10 |
+ |
|
|