|
Bez złudzeń
Bez złudzeń |
Znów zaufałam, drzwi otworzyłam,
przyfrunąłeś niczym rajskim ptakiem.
Moc pocałunków, kieliszek, trunku,
ale miłość już nie była taka.
Pamiętam chwile, miłości tyle
obdzielić można było cały świat.
Gdzieś szczęście prysło, przepadło wszystko,
żal straconych dotąd pięknych lat.
Łatwo mnie zranić, pociecha na nic,
pamiętam każde słowo, ręki gest.
Dziś nie mam złudzeń, sparzenia studzę,
niechaj zostanie miły tak jak jest.
Może gdzieś, kiedyś, we mnie uwierzysz,
wtedy spotkamy się pośrodku gwiazd.
Powiesz, że kochasz, po nocy szlochasz,
wybaczę może jeszcze jeden raz. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
wlodek |
2013.02.06; 19:50:35 |
Bardzo przenikliwa analiza .++++++ |
kaska1967-67 |
2013.02.06; 18:53:04 |
jak mało kto pięknie piszesz o miłości :)
+++++++++++++++++++ |
HKH |
2013.02.06; 17:06:54 |
+ |
roman |
2013.02.06; 16:58:40 |
, samo życie |
kaja-maja |
2013.02.06; 13:42:39 |
pięknie tak z nadzieją w:)+ |
wigor |
2013.02.06; 13:28:45 |
Ach, ta nadzieja... PLUS z pozdrowieniami :)) |
Super-Tango |
2013.02.06; 12:51:31 |
Jak zawsze uczuciowy, czarujący -piekny wiersz o miłości+)
Pozdrawiam |
|
|