|
Bez słońca
Bez słońca |
Może spóźniła się trochę,
przyszła nie w porę.
Poodklejane uśmiechy,
pstre, pomieszane role.
Łez nikt nie przytuli i nie zrozumie,
są takie chwile, kiedy jest zbyt szumnie.
Widziane z księżyca, cisza.
Codzienność najdotkliwiej przenika. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2014.11.15; 12:58:15 |
codzienność to morderca marzeń...więc trzeba używać wszelkich trików, aby jej unikać:))) |
|
|