|
Bez prośby
Bez prośby |
na jego twarzy krople krwi niezmywalne
mydłem o zapachu zadośćuczynienia
pod powiekami nie ma łzy
dźwigającej łańcuch zniewolenia
w dłoniach skupia sny ubarwione
pragnieniem samospełnienia
słowa przeistoczył w trzy
kroki do ogrodu wykpienia
już wiem co zrobię
już wiem na pewno
Boga zobaczę
i wybaczę
choć krzyża mokre
jeszcze drewno |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|