|
Bez odbioru
Bez odbioru |
Gubię myśli, gdzieś na końcu kartki,
gubię słowa na koniuszku pióra,
trwam w ciągłym zawirowaniu
tego co było tu przed chwilą.
Naciągam kolejną warstwę obojętności,
obnażam kolejne wady ideałów,
trwam w ciągłym przekonaniu,
że to mi nie wychodzi.
Czy mają sens
obojętne, bezbolesne
cięcia na kartce?
Zakreślając kolejną pętlę
wypowiadam te słowa
odbijające się głuchym echem.
3 marca 2012r. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
wigor |
2012.07.23; 07:43:03 |
PLUS z pozdrowieniami :)) |
|
|