|
Bardziej
Bardziej |
Pomyłką myśl o śmierci ostatecznej,
co odeszli, wracają co dzień.
Na spacerze, czy w domu.
Patrzą na mnie z uśmiechem,
pełnym współczucia i zrozumienia,
przytulą się niepostrzeżenie,
tylko jakaś ulga i uśmiech zaświta.
Palę na grobach dwie świece.
Jedną dla nich, drugą sobie.
Moje przejście odbyło się w sposób niedostrzegalny.
Tkwię tu. I tam. Coraz bardziej. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Kama |
2020.07.18; 21:27:38 |
:)+++ |
lucja.haluch |
2020.07.18; 19:01:54 |
Bywam z nimi ...czasem rozmawiają ze mną we śnie...widzę ich twarze...przekazują bez słów...Plus+
Pozdrawiam serdecznie... |
Litawor |
2020.07.18; 18:45:14 |
Ciekawie napisany wiersz, pozdrawiam |
Ambrozja |
2020.07.18; 15:29:06 |
Smutne dobrze napisane wersy.
"...Tkwię tu. I tam. Coraz bardziej".
Podumałam.
+ |
gryka |
2020.07.18; 14:30:53 |
Mógłbym się podpisać pod Twoim wierszem. Pozdrawiam +++ |
Wojciech M |
2020.07.18; 14:19:12 |
Są z nami, tak jak my będziemy, do czasu
Udanego dnia |
pit |
2020.07.18; 13:39:34 |
pomiędzy tam i tu
wczoraj a jutrem
:-) |
|
|